Lubelski Węgiel KMŻ spłacił wszystkie zobowiązania
Lubelski Węgiel KMŻ rozliczył się ze swoich zobowiązań za sezon 2013. Klub na pewno zakończy ten rok bez długów, a być może nawet na finansowym plusie
- 03.12.2013 15:55

To dobra wiadomość dla kibiców, zwłaszcza w perspektywie ubiegania się przez „Koziołki” o licencję na starty w I lidze w sezonie 2014.
KMŻ spłacił zobowiązania zarówno wobec zawodników, jak i urzędów czy instytucji. W tej sytuacji może liczyć na przyznanie licencji za pierwszym podejściem.
– Pod względem finansowym wyszliśmy już na zero, a jest szansa, że skończymy ten rok na plusie, bo jest kilku sponsorów, którzy deklarują przekazanie nam pewnych środków – mówi Dariusz Sprawka, prezes Lubelskiego Węgla KMŻ.
Tym samym w klubie z Al. Zygmuntowskich uniknięto powtórki z ub. roku, kiedy zadłużenie po sezonie 2012 wyniosło ok. pół miliona zł. Priorytetem było jego spłacenie i cel udało się osiągnąć.
Teraz działacze LW KMŻ mogą skupić się na konstruowaniu budżetu na sezon 2014. – Rozmowy z kopalnią Bogdanka, która jest naszym sponsorem tytularnym są prowadzone i liczymy, że umowa zostanie wkrótce podpisana. Wśród naszych największych darczyńców pozostaną też Tyskie i miasto Lublin – podkreśla prezes Sprawka.
Dzięki temu budżet „Koziołków” ma oscylować w granicach 2 mln zł, czyli o pół miliona zł mniej niż w tym roku. Jest tak m.in. dlatego, że środki z miasta będą prawdopodobnie mniejsze.
– W tym roku dostaliśmy z ratusza na promocję 880 tys. zł, przy czym całkowity budżet jaki miasto przeznaczyło na to wynosił 2,3 mln zł. Teraz jest to 1,5 mln zł a więc 800 tys. zł mniej. Ta kwota zostanie rozdzielona między kilka klubów w Lublinie i nie jest tak, że trafi tylko do nas – podkreśla Sprawka.
Lubelski klub kompletuje już kadrę na sezon 2014. Na razie jest w niej trzech obcokrajowców: Australijczycy Davey Watt i Cameron Woodward oraz Rosjanin Andriej Kudriaszow. Kiedy można spodziewać się kolejnych kontraktów? – Myślę, że w środę lub czwartek – odpowiada prezes Sprawka.
• Czy będzie to Robert Miśkowiak, o którym mówi się, że jest już bardzo blisko powrotu do Lublina?
– Zobaczymy – ucina pytanie prezes Lubelskiego Węgla KMŻ.
Reklama













Komentarze