Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Stal Kraśnik chce dać szanse młodzieży

W przerwie zimowej, w ekipie Stali Kraśnik nie powinno dojść do zbyt wielu zmian w składzie
Stal Kraśnik chce dać szanse młodzieży
Stal Kraśnik w przerwie zimowej będzie szukać przede wszystkim kolejnych młodzieżowców (NOWINY)
Do tej pory żaden z zawodników nie zapowiedział, że zamierza szukać sobie nowego klubu. W tej sytuacji trener Dariusz Matysiak na początku rundy wiosennej będzie musiał sobie radzić jedynie bez kontuzjowanych graczy. Uraz od dłuższego czasu leczy Pavlo Stadnicki, ale jeżeli zdąży się wykurować na start rundy to dołączy do zespołu. W ostatnim meczu ligowym, w 2013 roku nie wziął udziału Maksym Bolkit, ale on także nie żegna się z drużyną. Po prostu miał egzaminy na uczelni i dostał zgodę na wcześniejszy wyjazd na Ukrainę. Nieco inaczej przedstawia się sytuacja z Tomaszem Ryczkiem. Czołowy napastnik „niebiesko-żółtych” w niedzielę wyjeżdża do Krakowa, a dzień później ma tam przejść operację. Na rehabilitację zawodnik przyjedzie do Kraśnika, ale do treningów będzie mógł wrócić najwcześniej pod koniec stycznia. – Z Pavlo Stadnickim jestem cały czas w kontakcie. Jeżeli zdrowie mu pozwoli to na wiosnę nadal będzie naszym graczem. Tomka czeka dłuższy rozbrat z piłką, ale jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli to może na trzecią kolejkę będzie już gotowy. Na razie nie zanosi się na duże zmiany w składzie, nikt od nas nie odchodzi. Planujemy z kolei dać szansę kolejnym młodzieżowcom z regionu. Chodzi o graczy z okolicznych klubów A klasy, czy klasy okręgowej – mówi trener Stali Dariusz Matysiak. W minioną sobotę szkoleniowiec klubu z Kraśnika chciał przetestować kilku graczy, podczas gierki sparingu, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Zamiast tego piłkarze rozegrali gierkę wewnętrzną na Orliku. Do końca roku treningi będą prowadzone wyłącznie na siłowni. TOMASOVIA BEZ NOWEGO ZARZĄDU Patryk Słotwiński z Tomasovii stara się o angaż w drugoligowej Stali Mielec. Piłkarz już w lecie przymierzany był do klubu Włodzimierza Gąsiora, ale ostatecznie z transferu nic nie wyszło. Teraz mielczanie podjęli drugą próbę. Działacze klubu z Tomaszowa Lubelskiego w poniedziałek mieli wybrać nowy zarząd, ale ostatecznie się nie udało. Jak informuje strona internetowa tomasovia.tomaszow.info spotkanie zostało przerwane na wniosek trenera Tomasza Orłowskiego. A to związane jest z chęcią dołączenia do klubu 22, nowych członków. W poniedziałek nie można było załatwić wszystkich formalności, dlatego zebranie przełożono.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama