Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Motor kontra Arka po raz trzeci w tym sezonie

Kibice Motoru powoli muszą się godzić z faktem, że wkrótce ich pupili czeka przerwa zimowa. Do rozegrania w tym roku pozostały jeszcze tylko dwa mecze. Pierwszy z nich już w sobotę. O godz. 12.15 drużyna Mateusza Stolarskiego znowu zmierzy się na wyjeździe z Arką Gdynia.
Motor kontra Arka po raz trzeci w tym sezonie
Motor w tym sezonie wygrał już z Arką 1:0 i przegrał 0:1

Autor: DW

Rzadko zdarza się, żeby dwie drużyny w przeciągu kilku miesięcy grały ze sobą trzy mecze o coś. Tak się jednak składa, że Motor i Arka najpierw zmierzyły się na inaugurację sezonu 2025/2026. Później spotkały się również w ramach STS Pucharu Polski. Pierwsze zawody wygrali żółto-biało-niebiescy (1:0). W drugich, górą byli rywale (również 1:0, ale po dogrywce). Czas na decydujące starcie.

Jedno jest pewne, zespół Dawida Szwargi dużo lepiej czuje się na swoim stadionie. U siebie wywalczył aż 17 z 18 dotychczasowych punktów. Zresztą, jeszcze do niedawna Gdynia to była twierdza nie do zdobycia. Arka mogła się pochwalić imponującą serią, jak na beniaminka – nie przegrała siedmiu kolejnych, ligowych spotkań przed własną publicznością (pięć zwycięstw i dwa remisy).

Sposób na rywali znalazł jednak Raków Częstochowa, który przywiózł z nad morza efektowne zwycięstwo 4:1. Kto oglądał tamten mecz, musi jednak przyznać, że pomocną dłoń, a może nawet dwie, do „Medalików” wyciągnął Damian Węglarz. Golkiper przynajmniej przy dwóch golach dla rywali powinien zachować się zdecydowanie lepiej.

Motor znowu zmierzy się z rywalem, który wpadł w dołek. A lublinianie nie przegrali już od pięciu kolejek. W poniedziałek zremisowali z Legią 1:1.

– Uważam, że zagraliśmy niezłe spotkanie. Może nie wykreowaliśmy za dużo z przodu, ale też nie pozwoliliśmy rywalom na zbyt wiele, może poza sytuacją w końcówce. Punkt nie jest taki najgorszy, ale z drugiej strony, remisami nie zrobimy skoku w tabeli. Musimy postarać o trzy „oczka” już w najbliższym spotkaniu z Arką. Wygraliśmy z nimi raz i mam dobre przeczucie przed tym spotkaniem – mówi Herve Matthys, obrońca ekipy z Lublina.

A jak przeciwnika ocenia trener Stolarski?

– Są po pierwszej porażce u siebie i mają ten moment, kiedy przegrali dwa kolejne spotkania, bo wcześniej ulegli także Bruk-Bet Termalice Nieciecza. Cały czas powtarzam jednak, że to jest ekstraklasa i trzeba cenić, że Arka jest trzecia w meczach u siebie. Przegrali pierwszy raz przed własną publicznością i mają zły moment, ale mają też przed sobą ostatni mecz u siebie i motywacji na pewno nie zabraknie. Będą chcieli potwierdzić dobry rok, a my mamy nadzieję, że nie zremisujemy po raz dziewiąty, tylko pokusimy się o wygraną. Powiedziałem zawodnikom, że musimy szanować swoje umiejętności i swoją wartość, a takie mecze, jak z Legią przepchnąć, bo zasługujemy na więcej punktów niż mamy. Liczymy, że w dwóch ostatnich meczach przynajmniej cztery punkty zdobędziemy – mówi Mateusz Stolarski, trener ekipy z Lublina.

W pierwszy meczu ligowym z Arką nie mógł zagrać jej były napastnik Karol Czubak. „Czubi” wystąpił za to w spotkaniu pucharowym. Pytanie czy będzie w stanie pojawić się na boisku w sobotę? W końcu starcie z Legią zakończył przedwcześnie, z powodu kontuzji.

Transmisja z Gdyni tradycyjnie na antenie Canal+Sport 3, a u nas tekstowa relacja na żywo.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama