Niespodzianka już w półfinale
Niemki, które jako współgospodarz turnieju miały bardzo korzystny kalendarz i dzień więcej odpoczynku przed półfinałem, zagrały swój najlepszy mecz w najważniejszym momencie.
Trudno było się jednak spodziewać, że w spotkaniu z Francją już od pierwszych minut będą aż tak dominować na boisku, korzystając ze znakomitej dyspozycji bramkarki Kateriny Filter (11 skutecznych parad) oraz weteranki Antje Döll (9 goli), która w kadrze seniorek debiutowała w wieku prawie 30 lat. Końcowy wynik 29:23 mógł dziwić, ale nie był absolutnie dziełem przypadku, tylko kapitalnym zneutralizowaniem poczynań aktualnych (jeszcze wtedy) mistrzyń świata.
Drugi półfinał zakończył się zgodnie z oczekiwaniami, bo norweskie królowe szczypiorniaka zdecydowanie pokonały Holenderki 35:25. Wspaniałą partię rozgrywała Henny Reistad, która wymyka się wszelkim klasyfikacjom i zasługuje na tonę komplementów za klasę, styl i piękno w każdym zagraniu. 10 goli na 11 rzutów to wynik kosmiczny, który ograbił Pomarańczowe ze złudzeń, że w niedzielę zagrają o złoty medal. Większość z tłumu 9 tysięcy widzów opuszczała halę Ahoy w minorowych nastrojach.
Francuzki z brązem
Od środy, gdy w Rotterdamie rozpoczęły się kluczowe mecze, mogliśmy narzekać na brak zaciętych starć. Ani spotkania 1/4, ani półfinały nie rozstrzygały się w ostatnich minutach. Tymczasem mecz o najniższy stopień podium dostarczył nam tyle zwrotów akcji, że można byłoby nimi obdzielić kilka potyczek.
Do wyłonienia brązowego medalisty potrzebna była dogrywka! Jeszcze pod koniec trzeciego kwadransa Holenderki prowadziły trzema oczkami, ale to one goniły wynik w ostatnich sekundach podstawowego czasu i za sprawą pocisku leworęcznej Dione Housheer doprowadziły do remisu 26:26. Dodatkowe 10 minut stało już pod znakiem dominacji nieco spokojniejszych na boisku Francuzek, wśród których pierwsze skrzypce grała obrotowa Sarah Bouktit. autorka 9 trafień.
Francja – Holandia 33:31 (12:11) (14:15)
Francja: Sako, Andre – Bouktit 9, Foppa 4, Granier 4, Grandveau 4, Toublanc 3, Wajoka 3, Kanor 2, Horacek 2, Mairot 1, Dury 1, Sajka, Ondono, Nocandy
Holandia: Ten Holte, Duijndam – Van Wetering 6, Malestein 6, Maarschalkerweerd 6, Housheer 5, Polman 3, Sprengers 2, Nusser 1, Dulfer 1, Vollebreht 1, Abbingh, Van der Vliet
Sędziowali: Cristian Lemes i Mathias Sosa (Urugwaj)
Złoto po 4 latach znów dla Norweżek
Wielki finał rozpoczął się od trzęsienia ziemi, a potem było tylko ciekawiej. No dobrze, to drobna przesada, ale po raz kolejny Niemki zaskoczyły, tocząc wyrównaną walkę i prowadząc wielokrotnie przed przerwą. Świetnie powstrzymywana była Henny Reistad, a Nora Mork ze względu na konieczność tzw. długiej zmiany, wchodziła w pierwszej połowie tylko na rzuty karne. Kolejny problem Norweżek to nieskuteczność z prawego skrzydła, skąd trzykrotnie spudłowała Emilie Hovden. Po zmianie stron Skandynawki, już z duetem Henny-Nora i kluczową w niedzielę Thale Deilą, wyszły szybko na +3, rozrywając obronę naszych zachodnich sąsiadek.
W 53' genialne trafienie Reistad zapewniło jej tytuł najlepszej snajperki turnieju, ale niedługo potem karnego nie wykorzystała Mork, a Niemki po golu kontaktowym mogły nawet wyrównać. W samej końcówce dwa gole rezerwowej prawoskrzydłowej Malin Aune przesądziły o kwestii złotego medalu. Nie sposób nie wspomnieć o 45-letniej legendarnej bramkarce Katrine Lunde, która finałowym meczem w Rotterdamie zwieńczyła genialną karierę. W spotkaniu z Niemkami nawet na sekundę nie zeszła z boiska, przyczyniając się do piątego triumfu Norweżek w mistrzostwach świata.
Niemcy – Norwegia 20:23 (11:11)
Niemcy: Filter, Wachter – Grijseels 4, Vogel 4, Leuchter 4, Lott 2, Engel 1, Antl 1, Smits 1, Döll 1, Behrend 1, Kühne 1, Von Pereira
Norwegia: Lunde – Reistad 5, T.Deila 5, Mork 3, Bakkerud 3, Aune 2, Wollik 2, Ingstad 2, Aardahl 1, Breistol, Hovden
Sędziowali: Javier Alvarez i Yon Bustamante (Hiszpania)
Siódemka gwiazd turnieju:
Najlepsza bramkarka: Katrine Lunde (Norwegia)
Najlepsza lewoskrzydłowa: Antje Döll (Niemcy)
Najlepsza prawoskrzydłowa: Emilie Hovden (Norwegia)
Najlepsza obrotowa: Sarah Bouktit (Francja)
Najlepsza leworozgrywająca: Emily Vogel (Niemcy)
Najlepsza środkowa: Bruna de Paula (Brazylia)
Najlepsza praworozgrywająca: Dione Housheer (Holandia)
MVP turnieju: Henny Reistad (Norwegia)
Królowa strzelczyń Henny Reistad (Norwegia) – 55 goli (Magda Balsam zajęła w tej klasyfikacji dziewiąte miejsce z 42 bramkami)














Komentarze