Czubak wyrobił sobie markę dobrego strzelca, ale jedynie na poziomie Betclic I ligi. W Arce Gdynia, na zapleczu ekstraklasy zaliczył w ostatnich latach aż 120 występów i 65 trafień. Dodatkowo, w barwach klubu znad morza dorzucił jeszcze 15 asyst.
Niespodziewanie, rok temu zdecydował się na wyjazd do walczącego o utrzymanie w belgijskiej Jupiler Pro League KV Kortrijk. Grał tam bardzo mało, a jego klub musiał pogodzić się ze spadkiem. W tej sytuacji 25-latek szybko zdecydował się wrócić do Polski. Kilka klubów interesowało się jego usługami, ale wybrał ofertę Motoru. Wyszło znakomicie, bo godnie zastąpił Samuela Mraza. Słowak w całym poprzednim sezonie uzbierał 16 goli.
Czubak jest na dobrej drodze, aby poprawić ten dorobek. W 16 meczach dla Motoru strzelił już 10 bramek i zaliczył dwie asysty. Trzeba dodać, że osiem z nich zdobył z gry, a tylko dwie z rzutów karnych.
Dzięki temu przerwę zimową spędzi na drugim miejscu w klasyfikacji najlepszych strzelców w kraju. Lepszy jest jedynie Tomas Bobcek z Lechii Gdańsk, który bramkarzy rywali pokonywał do tej pory 13 razy. „Czubi” jest jednak najlepszym, polskim snajperem. Gorszy o gola jest Sebastian Bergier z GKS Katowice, a dwa mniej zdobył Łukasz Sekulski z Wisły Płock.
– Duży szacunek dla niego, że szybko wprowadził się do gry, do naszego zespołu. To nie jest łatwe, a zrobił to z marszu. To zawodnik, który oprócz strzelania bramek jest dobrą osobowością, fajnie wpisuje się w charakterystykę szatni i pracę dla zespołu. Fajnie reaguje na nowe informacje, aby się rozwijać. w porównaniu z początkiem sezonu bardzo mocno rozwinął grę tyłem do bramki i utrzymanie się przy piłce między liniami. Życzyłbym sobie, żeby każdy z transferów tak szybko się wprowadzał i był znaczącą postacią w zespole – ocenia Karola Czubaka trener Motoru Mateusz Stolarski.














Komentarze