Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Rafał Wiącek (Wisła Puławy): Nasza wygrana była zasłużona

ROZMOWA Z Rafałem Wiąckiem, piłkarzem Wisły Puławy
Rafał Wiącek (Wisła Puławy): Nasza wygrana była zasłużona
Rafał Wiącek, jak na doświadczonego gracza przystało w trudnym momencie otworzył wynik sobotniego spotkania Wisły ze Stalą. Dobrze znalazł się w polu karnym rywali i po strzale głową zaliczył swoje trzecie trafienie w tym sezonie. W poprzednich rozgrywkach w sumie zaliczył dwa gole, a rok wcześniej tylko jednego.

• Udanie rozpoczęliście rundę wiosenną. Najpierw udało się przywieźć trzy punkty z Zambrowa, a teraz pokonaliście u siebie niewygodną Stal...

– Moim zdaniem to my niemal przez całe zawody dominowaliśmy, mieliśmy też więcej okazji podbramkowych. Może wynik 2:0 nie był w stu procentach sprawiedliwy, ale zasłużyliśmy na trzy punkty. Uważam, że o tego jednego gola byliśmy lepsi. Ogólnie jesteśmy zadowoleni z drugiej wygranej na wiosnę, bo ze "Stalówką” zawsze gra się nam ciężko. Chcemy też udowodnić, że ta runda będzie inna w naszym wykonaniu, zwłaszcza na stadionie w Puławach. I fajnie, że udało się to potwierdzić na boisku.

• Jak pan ocenia dwie czerwone kartki dla rywali?

– Obie dostali w konsekwencji dwóch żółtych. Z tego co wiem pierwszy z graczy wyleciał z boiska po wejściu nakładką w Piotrka Charzewskiego. Moim zdaniem druga, w samej końcówce meczu była bezdyskusyjna. Wiadomo, że przez całą połowę rywale grali w liczebnym osłabieniu i to miało wpływ na przebieg spotkania.

• W końcówce zrobiło się nerwowo. Doszło też do przepychanek na środku boiska, co zaogniło sytuację?

– Rywale mieli trochę pretensji do sędziego za kartki. A do małego starcia między piłkarzami obu ekip doszło po tym, jak jeden z zawodników Stali sfaulował Konrada Nowaka. Później miał do niego pretensje, że symuluje i go jeszcze odepchnął. Od tego wszystko się zaczęło. Po chwili zdobyliśmy jednak drugą bramkę i wszystko się uspokoiło. Fajnie, że wynik ustalił młody chłopak i do tego wychowanek Wisły.

• Przed wami wyjazd do Krakowa na mecz z Garbarnią. Jaki macie plan na to spotkanie?

– Jedziemy tam oczywiście po trzy punkty. Chociaż z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że nie będzie łatwo, bo rywal ma swoje plany i na pewno potrafi być groźny. Po raz kolejny damy jednak z siebie wszystko i liczymy, że uda nam się przedłużyć dobrą passę podczas rundy wiosennej.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama