Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lewart Lubartów nie spuszcza z tonu

Drużyna z Lubartowa wygrała wczoraj piąty z rzędu sparing, tym razem z III-ligową Chełmianką 3:2. Do zespołu dołączył napastnik Piotr Struski
Lewart Lubartów nie spuszcza z tonu
Wszystko wskazuje na to, że podopieczni trenera Grzegorza Białka wiosną będą rozdawać karty w IV lidze. Po pierwszej rundzie zajmują trzecie miejsce w tabeli, mając tylko trzy punkty straty do czołowej dwójki: Hetmana Żółkiewka i Górnika II Łęczna.

Lubartowianie solidnie przepracowali zimowy okres przygotowawczy. Do tego imponują formą w sparingach. Z sześciu dotychczasowych spotkań kontrolnych wygrali aż pięć, a jedno zremisowali. Wczoraj pokonali wyżej notowaną Chełmiankę 3:2.

Mecz z III-ligowcem odbył się na boisku z naturalną nawierzchnią w Niedźwiadzie. – Fakt, że pierwszy raz w tym roku wyszliśmy na taki plac trochę nam przeszkadzał – nie ukrywa trener Białek. – Zawodnicy po prostu nie czuli na początku piłki. Potem jednak wszystko wróciło do normy.

Efekt był taki, że jeszcze w pierwszej połowie Lewart zaaplikował Chełmiance dwie bramki. Najpierw do siatki rywala trafili Dawid Pikul i Przemysław Kosmala. W drugiej połowie gola na wagę zwycięstwa strzelił dla lubartowian Piotr Struski. 18-letni napastnik jest bliski pozostania w drużynie na rundę wiosenną.

– Piotrek wygląda obiecująco. Jesteśmy już z nim dogadani. Ze zgłoszeniem nie powinno być problemów, bo przez ostatnie 1,5 roku nigdzie nie grał. Wcześniej był w Orlętach Radzyń Podlaski. Teraz uczy się w szkole w Lubartowie, więc będzie miał do nas blisko – tłumaczy trener Lewartu.

Białek był zadowolony nie tylko z wyniku sparingu z Chełmianką, ale także z gry. – Na tle silnego rywala pokazaliśmy się z dobrej strony. Chełmianka to przecież solidny zespół. Tymczasem strzeliliśmy jej trzy bramki, a mogliśmy drugie tyle, bo mieliśmy trzy setki, m.in. Arek Rusinek uderzył w słupek, a Mateusz Kompanicki nie trafił do pustej bramki – opowiada szkoleniowiec drużyny z Lubartowa.

W kolejnych meczach kontrolnych Lewart zmierzy się z zespołami z niższych lig. Najpierw z Granicą Dorohusk, a potem z GKS Niemce. Być może na tym się nie skończy.

– Liga jest dopiero za trzy tygodnie i zastanawiam się nad jeszcze jedną grą kontrolną. Wstępnie jestem już umówiony z Orlętami Radzyń Podlaski. Chciałbym tylko żebyśmy zagrali na naturalnej nawierzchni – kończy Grzegorz Białek.

Lewart Lubartów – Chełmianka Chełm 3:2 (2:1)

Bramki dla Lewartu: Pikul (15), Kosmala (30), Struski (75).

Lewart: Parzyszek – J. Niewęgłowski, Mitura, Bijan, Michna, Kosmala, Kuziora, Wiącek, D. Niewęgłowski, Kompanicki, Pikul oraz Dybała, Jezior, Marzęta, Rusinek, Nogal, Struski, zawodnik testowany.

INNE SPARINGI IV-LIGOWCÓW

Granica Dorohusk – Hetman Żółkiewka 4:7 * Roztocze Szczebrzeszyn – Start Krasnystaw 2:1 * Orion Niedrzwica Duża – Opolanin Opole Lubelskie 3:1 * Sparta Rejowiec Fabryczny – Lublinianka Lublin 0:5 * Ruch Ryki – Powiślak Końskowola 3:5.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama