Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Wielki brat widzi coraz więcej. Nowe kamery monitoringu miejskiego

Do 144 wzrosła liczba kamer miejskiego monitoringu. Stało się tak po podłączeniu do sieci Ogrodu Saskiego. W kolejce czeka już stadion oraz basen olimpijski
Wielki brat widzi coraz więcej. Nowe kamery monitoringu miejskiego
Ogrodu Saskiego strzeże 18 kamer. Są na tyle dokładne, że można bez trudu sprawdzić, jaką gazetę czyta osoba siedząca na ławce. Choć czytać artykułów już się nie da. Właśnie ten park i pl. Kaczyńskiego (skwer koło Centrum Kultury) to miejsca, którym szklane oczy przyglądają się najbaczniej. - Tylko ostatni weekend przyniósł nam 18 przypadków spożywania alkoholu na pl. Kaczyńskiego i w Ogrodzie Saskim - mówi Jacek Kucharczyk, komendant Straży Miejskiej. Zapewnia, że w kamerach widać nawet to, jakie piwo ktoś pije. - W ubiegłym roku mieliśmy 730 interwencji na skutek bieżącej obserwacji monitoringu. W tym roku już 310. To takie sprawy jak parkowanie na skrzyżowaniach, spożywanie alkoholu, malowanie po ścianach - wylicza. Z kolei policja przypomina, że to właśnie pracownicy monitoringu zauważyli koło Astorii agresywne kobiety, które napadły na przechodniów, o której to sprawie głośno było w lipcu. 144 kamery to sporo, ale miasto mówi, że nie jest to jeszcze docelowa liczba. - Gdyby było w Lublinie 250 kamer w miejscach publicznych i na ulicach, to byłoby dobre nasycenie - mówi Jerzy Ostrowski, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego. Sęk w tym, że taka sieć kamer byłaby zbyt gęsta, by można było śledzić obraz w istniejącym Centrum Monitoringu Wizyjnego, które od kilku miesięcy działa przy ul. Lipowej, a które wczoraj miasto prezentowało mediom. - W innych miastach nie jest tak, że monitoring mieściłby się w jednym pomieszczeniu. My musielibyśmy mieć taką halę operacyjną wielkości hali Globus - mówi Ostrowski. Przyznaje, że miasto rozważa możliwość rozproszenia stanowisk do obserwacji po poszczególnych komisariatach. Wspomniana liczba 250 kamer nie obejmuje tych urządzeń, które zostaną zainstalowane na stadionie przy ul. Krochmalnej oraz w rejonie basenu olimpijskiego. Przytłaczającą większość działających już kamer zakupiono z miejskiej kasy. Tylko kilka urządzeń zainstalowały spółdzielnie mieszkaniowe, które poprosiły o przyłączenie ich do miejskiej sieci.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama