Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Pracuję i odpoczywam na pełnych obrotach

Rozmowa z Bożeną Kiedrowską, dyrektor lubelskiego schroniska dla zwierząt, laureatką nagrody kapituły naszego plebiscytu Kobieta Przedsiębiorcza 2014.
Pracuję i odpoczywam na pełnych obrotach
Bożena Kiedrowska (Maciej Kaczanowski)
• Czy uważa się pani za kobietę przedsiębiorczą?
- Kobieta przedsiębiorcza jest zawsze gotowa do podejmowania wyzwań, poszukuje nowych rozwiązań, w stu procentach angażuje się w to, co robi, często w pomoc słabszym, potrzebującym. W tym kontekście mogę śmiało powiedzieć, że jestem kobietą przedsiębiorczą. Zawód lekarza weterynarii, który wybrałam daje mi wiele satysfakcji, a praca w schronisku motywuje do wyznaczania sobie nowych zadań i działania. Każda praca w pewnym momencie zaczyna przechodzić w rutynę, ważne jest więc to, żeby wykonywać ją z pasją. Dla mnie taką właśnie pasją jest pomoc bezdomnym zwierzętom. Nagroda kapituły konkursu jest dla mnie niebywałym wyróżnieniem, dodaje motywacji do dalszej pracy. Jest to nagroda dla wszystkich, którzy mnie wspierają i współtworzą lubelskie schronisko.

• Schronisko powstało w 2008 roku. Jakie sukcesy udało się osiągnąć od tego czasu?
- Najważniejsze jest to, że zwierzęta są u nas krótko, schronisko to dla nich dom przejściowy, a nie miejsce stałego pobytu. Prowadzimy szeroką działalność edukacyjną, organizujemy cyklicznie dni otwarte, zajęcia edukacyjne dla dzieci i młodzieży, żywe lekcje przyrody, jesteśmy znaczącym w Polsce ośrodkiem promowania idei \"Mądrej adopcji”. Uświadamiamy, jakie obowiązki wiążą się z posiadaniem zwierzęcia, kształtujemy wiedzę na temat opieki, sterylizacji, znakowania, w tym zwalczania bezdomności. Niesłabnące zainteresowanie schroniskiem, zwierzętami i naszą pracą mobilizuje nas do dalszych działań i utwierdza w przekonaniu, że robimy coś ważnego. Możemy liczyć na wsparcie wielu osób, stworzyliśmy prawdziwą \"schroniskową” społeczność.

• Ile zwierząt znajduje dom?
- Od 2008 roku trafiło do nas ponad siedem tysięcy psów i ponad trzy tysiące kotów. Średnio przebywa u nas 250 psów i 120 kotów i ok. 100 zwierząt egzotycznych. W ubiegłym roku na 1000 przyjętych psów nowy dom znalazło 955, a na 483 kotów nowego właściciela znalazło 405.

• Egzotarium, które pani stworzyła było pierwszym takim miejscem w Polsce.
- Lubelskie Egzotarium powstało dzięki zaangażowaniu i pasji moich współpracowników. Trafiają do nas zwierzęta porzucone, uciekinierzy z prywatnych hodowli, a także takie, których wymagania przerosły możliwości dotychczasowych opiekunów, m.in. legwany, węże, żmije, pająki. Stworzyliśmy także oczko wodne dla żółwi. Egzotarium łączy w sobie funkcje schroniska, centrum rehabilitacji i ośrodka edukacyjnego.

• Czy przy pracy na takich obrotach ma pani jeszcze czas dla siebie?
- Mimo że angażuję się w stu procentach w swoją pracę i w każdej chwili, nawet na wakacjach jestem myślami w schronisku, staram się znaleźć czas dla najbliższych. Dzięki temu mogę się zregenerować. Takie momenty dają mi siłę do dalszego działania. Mój odpoczynek jest zawsze aktywny, nie jestem stworzona do leżenia przed telewizorem. Odpoczywam, podobnie jak pracuję, na pełnych obrotach. Bardzo chętnie spędzam czas na działce, chodzę na spacery, do lasu, a najlepszy dla mnie relaks to spływ kajakiem. Dużo radości daje mi także odpoczynek z moją kotką Milą. Znalazłam ją na śmietniku, udało mi się ją uratować i jest już z nami 11 lat.

• Jakie ma pani plany na najbliższy czas?
- Przygotowujemy się do czerwcowej wizyty studyjnej w naszym schronisku w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska Białoruś Ukraina dotyczącego projektu \"S.O.S-Bezpieczna koegzystencja ludzi i bezdomnych zwierząt na polsko-ukraińskim pograniczu”. Realizujemy go w partnerstwie z Łuckiem, Iwano-Frankiwskiem i Lwowem. To okazja do wymiany doświadczeń dotyczących m.in. prowadzenia schroniska czy walki z bezdomnością zwierząt. Tradycyjnie w maju przygotowujemy dzień otwarty, już pracujemy nad jego edycją. Mam nadzieję, że będziemy mieli również okazję wziąć udział w imprezach organizowanych m.in. przez miasto, których w okresie letnim zawsze jest sporo.
Plebiscyt Kobieta Przedsiębiorcza odbył się już po raz szósty. Jak co roku wzięły w nim udział najbardziej przedsiębiorcze panie z naszego województwa. Głosowanie SMS-owe trwało miesiąc, w sumie dostaliśmy 7739 głosów. Wygrała w nim Beata Zgierska, prezes Stowarzyszenia Społeczna Inicjatywa Krasienina i okolic im. Ireny Kosmowskiej.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama