Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

DIALOGI NA DWIE NOGI

• Kto ty jesteś? – Dzięcioł Aldon • Jesteś postrach... – Tych, co jadą. • Czym ich straszysz? – Przepisami. • A czym karzesz? – Mandatami. • Więc kierowcy... – Żyją w trwodze. • Cel twych działań? – Ład na drodze. • Kto ty jesteś? – Aldon Dzięcioł • Napijesz się? – Owszem, z chęcią. (pije) • Piłeś – nie jedź! – Jadę! Spoko! • A przepisy? – Mam głęboko! Ważny bohater naszych publikacji mijającego tygodnia. Do wtorku postrach kierowców ciężarówek i busów na całej, coraz piękniejszej Lubelszczyźnie. Robił za najważniejszego inspektora drogowego zajmując stołek made in SLD pod tytułem: szef Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego. Urzędnik wszechstronny – dowiódł, ze potrafi nie tylko łapać kierowców łamiących przepisy, ale nawet wcielić się w rolę pijanego kierowcy. Tego ostatniego wyczynu – wedle wskazań policyjnego alkomatu – miał dokonać w Okunince, używając do próby sprawnościowej pojazdu jednośladowego napędzanego pedałami ze wspomaganiem cedwahapięćoha. W poniedziałek nasz dziennikarz bezskutecznie chciał spytać superinspektora o wrażenia z nocnej jazdy, brutalnie przerwanej przez funkcjonariuszy policji. W odpowiedzi superinspektor najpierw zamknął się w sobie, potem w gabinecie. A nazajutrz zapadł na zdrowiu – od wtorku przebywa na zwolnieniu lekarskim. Co superinspektorowi dolega – nie wiemy, bo to tajemnica lekarska. Niezależnie od tego życzymy rychłego powrotu do zdrowia. I powrotu na rower, najlepiej na ścieżkę rowerową, bo tam nie łapią. Powrotu do inspekcji nie życzymy. Gdyż to bardzo stresująca praca.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama