E-papieros w autobusie legalny, ale samorząd może go zabronić
Kolejne miasta zakazują używania e-papierosów w pojazdach komunikacji miejskiej. Lublin na razie się na to nie zdecydował, ale zastrzega, że rozważy takie rozwiązanie, jeśli będzie mieć skargi od pasażerów.
- 15.04.2014 18:45

Takie sprawy mogą regulować tylko same miasta, bo nie ma ogólnokrajowego zakazu używania takich urządzeń w autobusach. Potwierdziła to również Izba Gospodarcza Komunikacji Miejskiej.
Ustawa wylicza dokładnie, czego nie wolno używać w autobusach, trolejbusach, tramwajach, czy też pociągach a także w miejscach pracy (poza palarniami), na dworcach i przystankach. Na liście są papierosy, cygara, cygaretki, tytoń fajkowy, machorka i inne produkty zawierające tytoń lub jego składnik, z wyłączeniem produktów leczniczych zawierających nikotynę.
Sęk w tym, że papieros elektroniczny nie jest z tytoniu. - Podobnie jak Izba Gospodarcza Komunikacji Miejskiej interpretujemy, że używanie e-papierosa nie jest paleniem tytoniu - zaznacza Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego.
- Dotychczas ze strony pasażerów oraz kierowców nie wpływały do ZTM sygnały informujące o nadużywaniu e-papierosów w pojazdach komunikacji miejskiej. Niemniej jednak jesteśmy elastyczni i staramy się uwzględniać potrzeby i oczekiwania pasażerów. W przypadku kiedy palenie e-papierosów będzie dla współpodróżnych dyskomfortem, weźmiemy pod uwagę uregulowanie tej kwestii - dodaje Góźdź.
"Miejski” zakaz używania e-papierosów może być wprowadzony w regulaminie porządkowym komunikacji uchwalanym przez Radę Miasta. Ostatnio taki zakaz uchwalili radni Płocka.
Wcześniej zdecydowała się na to m.in. Warszawa i Łódź.
Reklama












Komentarze