Reklama
Chełmscy policjanci dbają o czystość języka polskiego. Będą karać za używanie niecenzuralnych słów w miejscach publicznych. Akcja rozpoczęła się w poniedziałek i potrwa do końca tygodnia. Na razie nie ukarano nikogo.
Rozmowom i kłótniom w miejscach publicznych przysłuchują się nieumundurowani funkcjonariusze. - Policjanci szczególną uwagę zwrócą na młodzież używającą niewybrednego słownictwa - ostrzega Jolanta Pastusiak, oficer prasowy chełmskiej Komendy Miejskiej.
Przyłapani na przeklinaniu odpowiedzą za wykroczenie, za które grozi: nagana, grzywna do 1,5 tys. zł, a nawet ograniczenie wolności. O językowych wybrykach dzieci będą informowani rodzice, szkoła i sąd rodzinny.
Reklama













Komentarze