Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Tutaj weekend się czuje. Smród z cementowni przeszkadza mieszkańcom

Cementowni udało się ograniczyć do minimum emisję pyłów. Tymczasem pojawił się nowy problem. To fetor, który uprzykrza życie okolicznym mieszkańcom
Tutaj weekend się czuje. Smród z cementowni przeszkadza mieszkańcom
Smród pojawił się, kiedy przy produkcji klinkieru zakład zaczął wykorzystywać jako uzupełnienie paliwa konwencjonalnego odpadów palnych. Odczuli to przede wszystkim mieszkańcy wsi Antonin. Interweniowali w tej sprawie w spółce Cemex Polska, która jest właścicielem chełmskiej cementowni. Kiedy niczego nie wskórali, zwrócili się o pomoc do chełmskiej delegatury Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska. - Smród z cementowni bywa tak intensywny, że czuć go nawet w Srebrzyszczu - mówi Bartosz Krajewski, który kilka lat temu kupił w Antoninie dom. - Osobiście zwracałem się w tej sprawie do Cemexu, WIOŚ-iu, a nawet do policji. Ponoć były kontrole w zakładzie, to jak do tej pory niewiele się zmieniło. Krajewski zauważył, że od kiedy oficjalnie skarży się na fetor z zakładu, śmierdzi nie w dni powszednie, ale w weekendy i dni świąteczne. Ponadto dziwi go, że po telefonie do kierownika zmiany, przestaje śmierdzieć w ciągu kilku minut, a po interwencji w WIOŚ w ciągu godziny w okolicach pojawiają się pracownicy Cemexu. - Jeśli pracownicy Cemexu monitorują teren, to po to, aby usprawnić system i zmniejszyć negatywne oddziaływanie zakładu na środowisko - mówi Elżbieta Piebiak, kierownik chełmskiej delegatury WIOŚ w Lublinie. - Ze swojej strony zrobimy wszystko, aby ustalić i wyeliminować źródła odoru. Problem w tym, że polskie prawo nie normuje jeszcze zapachowej jakości powietrza oraz nie określa metod jego oceny. - W tej sytuacji możemy jedynie sprawdzać, czy zakład dotrzymuje wszelkich warunków w wydanych mu zgodach i zezwoleniach - dodaje Piebiak. Cementownia w ostatnim czasie zainwestowała w możliwość dopalania gazów z suszarni odpadów. Dzięki temu nie przenikają one do atmosfery. Zakład zrekonstruował też bramy do magazynów paliw alternatywnych i otwiera je tylko na czas dostaw. Nasadzono też szpaler drzew by odgrodzić cementownię od otoczenia. Czy to zadowoli sąsiadów? - Przyglądamy się temu. W miarę potrzeb i skarg będziemy reagować - zapewnia kierownik chełmskiej delegatury WIOŚ.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama