Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Sledź po swaryczowsku

Swaryczów, moja rodzinna miejscowość. Nie leży co prawda nad morzem, ale śledzie tam docierały i mam nadzieję, że docierają nadal, dobrze solone.
Śledź z łbem, dobrze solony, wyjęty prosto z beczki, od 20 do 30 cm długości woda lub mleko cebula olej rzepakowy wiejski cytryna czosnekObijamy śledzia o cholewę, aby sól opadła. Zdzieramy skórę, jeżeli są trudności, to moczymy w wodzie. Dla delikatnych podniebień w mleku. Dla doświadczonych życiowo nie proponuję, bo traci oryginalny smak i wartość. Śledzia obkładamy talarkami cebuli. Dla twardzieli bez obkładania cebulą. Po godzinie przygotowujemy go na 2 sposoby. W całości podzielony wzdłuż lub w poprzek na 3 części. Do tego duża ilość cebuli. Śledzia z cebulą wymieszać, najlepiej w misie z gliny wypalonej, zalać obficie olejem rzepakowym. Z dodatków można śledzika natrzeć cytryną i czosnkiem.Obok misy musi stać koniecznie duża ilość ulubionego napoju. Jaki to będzie napój, pozostawiam Czytelnikom Dziennika Wschodniego. Zaręczam, że im więcej będziecie jedli śledzia po swaryczowsku, tym więcej będziecie pili.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama