Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Złota łyżka dla Hadesu

Koniec roku sprzyja podsumowaniom. Także kulinarnym. Po raz czwarty redakcja Dziennika przyznała \"Złotą Łyżkę” Hadesowi. Czyli najlepszej restauracji na Lubelszczyźnie. Dotychczas to prestiżowe wyróżnienie otrzymały restauracje \"Pavillon” w Nałęczowie, \"Polonia\" w Lublinie i \"Dwór Anna” w Jakubowicach Konińskich. Oto nasze nominacje za 2005 rok.
Atmosfera w Lublinie Wyborna kuchnia włoska. Kolorowo i pięknie na talerzu. Rewelacyjne gnocchi z sosem serowym. Carpaccio jak należy. Kto lubi indyka odnajdzie sycylijski smak. Dworek u Elizy w Piaskach Fantastyczne flaki z lina. I sławne piaseckie z dodatkiem cieleciny. Żeberka jak należy pod ogórkowym sosem. Ciepło z kominka i serdeczność właścicielki Elizy Kunc. Pyszna zupa borowikowa z wazy i koziołki pod sztućce na śnieżnobiałym obrusie. Hades w Lublinie Sielskie wnętrza. Golonka według Grześkowiaka. Kresowe sało, kilka rodzajów tatara, ser biały wędzony w kominie i bardowie na deser. Dla wytrawnych smakoszy wyrafinowanie rodem z francuskiej kuchni. Dla miłosników babcinych konfitur i marynat cuda Eli Cwaliny. Karczma Rzym w Konopnicy Bajkowa architektura. Znakomite boczniaki z patelni, sandacz po polsku, kergulena z rusztu i zupa nad zupy. Czyli sławna polewka ułańska według Monatowej. Knajpa U Fryzjera w Kazimierzu Czyli najbardziej magiczne miejsce w miasteczku. Żydowskie przysmaki i tatarskie pierogi. Bardzo dobra gęś faszerowana kaszą z grzybami, gęsie szyjki i kawior po żydowsku. Do tego klezmerzy na żywo. I wzruszający \"Chory kotek” na kaca. Magia w Lublinie Czyli autorska kuchnia Wiesława Kurowskiego. Wnetrza pełne zegarów. Wyborne carpaccio z wołowiny i łososia. Najlepsza kaczka w Lublinie. Wytworne desery i bardzo dobra kawa. Przepióreczka w Nałęczowie Pyszne warzywa z pieca. Staropolska kuchnia. Dobre pieczenie i sosy. Sławna karkówka z rusztu pod pieczone ziemniaki. Ulice miasta w Lublinie Klimaty starego Lublina. Zaułki dla zakochanych. Polędwica z kamienia. Czyli przysmak jakiego nie znajdziecie na Lubelszczyźnie. Dla znawców foie grais. Zajazd Marta w Pułankowicach Rewelacyjna wątróbka, golonka i największy w Polsce wybór dziczyzny. Wytworna pieczeń z sarny w sosie hiszpańskim, filet z jelenia i dzika. I rarytas: udziec jagnięcy faszerowany słoninką. Zagroda Roztocze w Obszy Piróg biłgorajski ze śmietaną. Sakiewka z polędwicy pełna duszonych grzybów. I nadzwyczajne pierogi z kaszą gryczaną. Do tego malowniczy skansen i kucyk Majka, który lubi dzieci. Jak w bajce. Jeszcze nie wiemy. Decyzja w styczniu. Także w styczniu uroczyste wręczenie stosownego dokumentu wybranej restauracji. Dokona go Andrzej Mielcarek, redaktor naczelny Dziennika Wschodniego.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama