Reklama
Szkoła inna niż wszytskie
Reporterzy Tygodnika Świdnickiego odwiedzili jedną ze świdnickich szkół. Była to popularna \"piątka”, ale chcemy odwiedzić wszystkie szkoły. Pokażemy jeden dzień z życia Waszej szkoły. Chcemy przedstawić Czytelnikom najpilniejszych, najzdolniejszych, najśmieszniejszych uczniów. Chętnie pokażemy też klasowych łobuziaków i wybitnych sportowców. Opiszemy wszystko,
co tylko warte opisania, a nawet więcej... Sprawdzimy, co w naszych szkołach piszczy!
- 28.09.2006 15:48
Szkolna gazetka \"Cegiełka” wychodzi już od dziesięciu lat. Opiekunem miesięcznika jest Małgorzata Orzechowska, nauczycielka klas integracyjnych. Redaktorami i dziennikarzami są uczniowie szkoły. Piszą wiersze o Świdniku i opowiadają o swoim hobby. Dbają także o szatę graficzną - wszystkie rysunki są ich autorstwa. Wkrótce zorganizowany będzie wieczór poetycki, na którym uczniowie odczytają swoje poematy. Powstanie też jubileuszowy numer \"Cegiełki” redagowany przez profesjonalnych dziennikarzy z lokalnych gazet, również z Tygodnika Świdnickiego.
Rozmowa z Bożeną Długoń-Wymiatał, szkolną dentystką
• Czy uczniowie boją się fotela dentystycznego?
- Nie, teraz dzieci są bardziej świadome tego, co robi dentysta. Oglądają telewizyjne spoty, reklamy, dużo się o tym mówi w szkole. Nie boją się więc białego kitla. Staramy się poza tym pokazywać, że dentysta to nie potwór - pierwsza wizyta w gabinecie jest grupowa. Uczniowie zapoznają się z gabinetem, tłumaczymy się im co do czego służy.
• A rodzice? Zdarza się, że reagują gorzej niż dzieci?
- Nie mamy takiego problemu. Rodzic może zawsze być obecny w trakcie wizyty. To dobrze wpływa na dziecko.
• Nikt więc się nie boi?
- Boją się, ale jeśli ktoś naprawdę nie chce, to może tylko przyglądać się mojej pracy - potem taki delikwent już wie, że to nic strasznego.
Reklama













Komentarze