Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Żeby równo powiewał ogon

Jest taki jeden dzień w roku, kiedy świdnickie lotnisko jest prawdziwym rajem dla modelarzy. To Święto Latawca. W tym roku tradycyjnie zawody zostały zorganizowane przez Spółdzielczy Dom Kultury oraz Aeroklub Świdnik, a wzięło w nich udział przeszło dwudziestu młodych modelarzy. Ładna pogoda i dobre warunki atmosferyczne sprawiły, że dopisała frekwencja, a także humory samych uczestników podniebnej rywalizacji.
- Ocena podczas zawodów jest dwustopniowa. Pierwsza to ocena statyczna, w której jeszcze na ziemi zwraca się uwagę na staranność wykonania latawców i pomysłowość w ich zdobieniu. Druga to ocena w locie. Komisja ocenia przede wszystkim prawidłowość zachowania się latawca w powietrzu. Wcale nie chodzi tu o jak najwyższy lot, ale według zmienionego regulaminu pod uwagę brane są głównie równy tor lotu czy też powiewający ogon latawca. Dopiero suma punktów z obu ocen decyduje o kolejności w końcowej klasyfikacji - powiedział Władysław Starobrat, instruktor modelarstwa. W tegorocznej rywalizacji wzięli udział uczniowie świdnickich szkół, którzy nie ukończyli jeszcze 14 lat. Zawody odbywały się w dwóch klasach: latawców płaskich i skrzynkowych. W kategorii latawców płaskich czołowe lokaty zdobyli uczniowie Szkoły Podstawowej nr 5. Pierwsze miejsce zajęła Kinga Nakielska, drugie Konrad Sidorczuk, a trzecią pozycję ex aequo zdobyli Marek Żołądź oraz Jakub Domański. W kategorii latawców skrzynkowych rywalizowało tylko trzech zawodników. Zwyciężył Patryk Sadowski z \"piątki”, na drugim miejscu był Szymon Arasimowicz, a trzeci był Paweł Król. Najlepsi zawodnicy otrzymali puchary i nagrody rzeczowe ufundowane przez burmistrza Świdnika. JACK

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama