Jedyna szansa jest w banku

Od przyszłego roku tej ulgi już nie będzie. Uldze odsetkowej daleko do popularności dawnej ulgi budowlanej. Tamta pozwalała odliczyć naprawdę duże pieniądze, a korzystające z niej osoby mogły na kilka lat uwolnić się od podatku. Warto jednak skorzystać i z ulgi odsetkowej. Zawsze zaoszczędzimy nieco pieniędzy w domowym budżecie. Ulga odsetkowa pozwala odliczyć od dochodu zaciągniętego m.in. na budowę domu lub kupno nowego mieszkania. Zgodnie z nowelizacją Ustawy o podatku dochodowym, nie będzie jej już od 1 stycznia 2007 r. Jednak ci, którzy już korzystają z ulgi, zachowają tzw. prawa nabyte do końca 2027 r. Z prawa do odliczania odsetek w kolejnych latach będą mogły skorzystać osoby, które w latach 2002-2006 uzyskały kredyt na cele mieszkaniowe. Dlatego w gronie tym są także ci, którzy dopiero myślą o zaciągnięciu kredytu mieszkaniowego. Ale nie mają już dużo czasu - tylko do końca roku! Jak twierdzi Ministerstwo Finansów: \"W konsekwencji zawarcie umowy do końca 2006 r. (...) będzie stanowić o nabyciu przez podatnika prawa do odliczania wydatków na spłatę odsetek”. Oznacza to, że nie musi nastąpić przelew pieniędzy na konto zainteresowanego, wystarczy, tylko, że podpisze on umowę kredytową z wybranym bankiem. Zgodnie z nowymi przepisami osoby, które nabędą prawo do ulgi przed końcem 2006 r., będą mogły odpisywać od dochodu spłacane odsetki od swojego kredytu do końca 2027 r. Obecnie można odpisywać odsetki aż do czasu spłaty kredytu. Co roku, do 31 grudnia, minister finansów ogłosi wysokość limitu, od którego będzie przysługiwać prawo do odliczenia odsetek. Teraz jest to 189 tys. zł. Kredyt musi być przeznaczony na określony cel mieszkaniowy. Zaciągnięty na inny cel nie pozwoli na odliczenie odsetek, np. na kupno mieszkania na rynku wtórnym. Skorzystanie z ulgi odsetkowej przysługuje także tylko wtedy, gdy zakończenie budowy nie nastąpiło wcześniej niż w 2002 roku. Ulga odsetkowa obejmuje wyłącznie odsetki od tej części kredytu, która nie przekracza kwoty stanowiącej iloczyn 70 mkw. powierzchni użytkowej i wskaźnika przeliczeniowego 1 mkw. powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego, ustalonego do celów obliczenia premii gwarancyjnej od wkładów na oszczędnościowych książeczkach mieszkaniowych za III kwartał roku poprzedzającego rok podatkowy, określonej na rok zakończenia inwestycji. -Ten, kto w tej chwili zacznie załatwiać w banku kredyt mieszkaniowy, ma jeszcze szansę zdążyć z tym przed końcem roku - powiedział nam Maciej Kossowski z firmy Expander. Jak podkreśla Kosowski, przy składaniu dokumentów najważniejsze jest zaświadczenie o zarobkach. W indywidualnych przypadkach mogą być potrzebne również inne dokumenty. Dużo zależy od rodzaju inwestycji i wysokości kredytu. Różne banki mają różne wymagania i procedury.