Pierwszy z zarzutów dotyczy wyjazdu z sierpnia ubiegłego roku. Ponad 60 studentów Uniwersytetu Medycznego wpłaciło wówczas na konto biura Wakacje Travel po ok. 1200 zł. Mieli wyjechać na campus do Grecji. Przekazali też organizatorowi po 15 euro kaucji. Daniel B. występował jako pełnomocnik biura podróży.
Autokar, który miał dotrzeć do Grecji zawrócił z granicy w Barwinku do Lublina. Studenci zgłosili sprawę na policję. Działalnością Daniela B. zajęła się prokuratura.
Jeszcze jesienią mężczyzna zapewniał na naszych łamach, że zwróci pieniądze.
- Potwierdzam, że zleciliśmy przelewy. W przeciągu kilku najbliższych dni pieniądze powinny być na kontach studentów - przekonywał w październiku Daniel B.
Później przestał odbierać telefony. Skończyło się na obietnicach.
- Od ponad miesiąca dostajemy SMS-y, że "przelewy zostały zlecone i pieniądze są w drodze”. Na tym się kończy, bo nie dostaliśmy dotąd ani złotówki - mówił nam pod koniec ubiegłego roku jeden ze studentów.
Mieszkaniec Lublina odpowie nie tylko za organizowany wyjazd do Grecji, ale i do Bułgarii. Te wakacje nie doszły do skutku, chociaż studenci wpłacili pieniądze. Matka jednego z nich złożyła doniesienie do prokuratury.
- Daniel B. usłyszał dwa zarzuty oszustwa - mówi Justyna Rutkowska-Skowronek, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin Południe. - Jeden dotyczy wyjazdu do Grecji, a drugi do Bułgarii. Mężczyzna nie przyznał się do winy i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.
Daniel B. będzie odpowiadał z wolnej stopy. Obecnie prowadzi działalność gospodarczą w branży medialnej. Z deklaracji prokuratury wynika, że śledztwo w jego sprawie zmierza ku końcowi. Możliwe, że już w czerwcu do sądu trafi akt oskarżenia. Danielowi B. grozi do 8 lat za kratami.
Reklama
"Wakacje Travel. Śledczy stawiają zarzuty
Daniel B., organizator studenckich wakacji odpowie za oszustwo. Prokuratura postawiła mu zarzuty dotyczące wyłudzenia blisko 88 tys. zł. W sprawie poszkodowanych jest 76 klientów.
- 06.06.2014 12:15

Reklama












Komentarze