Reklama
Wywinęli orła z godła
Jakiego ptaka ma Polska w godle? Konstytucja nie pozostawia złudzeń:
to biały orzeł. Który? Większość Polaków powie: orzeł bielik.
- 21.06.2007 16:05
Ale bielik to nie orzeł, a bialski ornitolog twierdzi, że temu ptakowi bliżej do... jastrzębia. Za tydzień sprawę zbada Komisja Heraldyczna przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Dawno temu, w VIII wieku, Lech wędrował po okolicach dzisiejszego Poznania. Jako że był zmęczony, zatrzymał się na odpoczynek. Wieczorem na pobliskim drzewie ujrzał olbrzymie gniazdo. A w nim pięknego białego orła z rozpostartymi skrzydłami. Lech uznał, że właśnie tu się osiedli. Tak powstało Gniezno, zalążek późniejszego państwa polskiego. I odtąd towarzyszy nam orzeł.
Całkiem niedawno temu, w maju tego roku, Dominik Krupiński wędrował przez nadbużańskie lasy. Na jednym z drzew ujrzał wielkie gniazdo. A pod nim, na ziemi, bezwładnie leżącą samicę orła bielika. Czym prędzej zaniósł ją do bialskiej lecznicy weterynaryjnej. Lekarz stwierdził ostre zatrucie padliną. Zaaplikował bielikowi glukozę, elektrolity i witaminy. Ptak doszedł do siebie.
Ale wyobrażenia milionów Polaków legły w gruzach.
Co do tego, jakiego ptaka mamy w godle zgodni są nawet politycy. I to w całej Polsce; w tej sprawie waśnie polityczne waśnie idą w kąt. - Jaki to ptak? Bielik. Tak mi się zdaje - odpowiada Tadeusz Plawgo, olsztyński poseł PiS.
Z PiS-em zgadza się nawet opozycyjna Platforma Obywatelska. - Bielik. Jestem przekonana - mówi Julia Pitera, warszawska posłanka PO. - Całe życie mnie uczono, że w polskim godle jest nasz piękny orzeł bielik.
Co na to ornitolodzy? - Kiedy przypatruję się naszemu godłu, to widzę, że polski orzeł wygląda jakby nie miał opierzonych skoków. Tak jak bielik, który ma charakterystyczne nogawice - wylicza Dominik Krupiński, ornitolog z Białej Podlaskiej. - Zgadza się także ogon. U bielika jest w formie białego klina, tak samo w polskim godle.
Wniosek?
- W godle nie ma orła. Ten ptak należy do jastrzębi.
W czym problem? Orłany i orły to dwie odrębne podrodziny. Dlatego w atlasach z ptakami nie znajdziemy orła bielika. Jest po prostu bielik. Bez \"orła”.
Bielik, czyli kto?
Heraldycy, czyli specjaliści od flag, godeł i herbów, też nie mają wątpliwości. W godle jest orzeł. - Biały. Ale nigdzie nie jest powiedziane, że to bielik - mówi Tadeusz Sobieszek, członek Komisji Heraldycznej działającej przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Przez ostatnie lata Sobieszek był sekretarzem miasta w Lublinie. I między innymi za jego sprawą Lublin zmienił niedawno swój herb. Bo w tym starym koziołek miał jedno kopyto schowane za liśćmi winorośli i zdaniem ekspertów wyglądał raczej na podstarzałego, sfilcowanego capa niż na młodego, jurnego kozła.
- W heraldyce nigdy nie przedstawia się rzeczywistego wizerunku zwierzęcia, tylko jego uproszczony, symboliczny wizerunek. Bo przecież trudno byłoby znaleźć w naturze ptaka w takiej pozycji, jak na naszym godle narodowym. Trzeba by jeszcze dokładnie narysować wszystkie cienie, bo przecież orzeł nie jest ubarwiony jednolicie na biało - przekonuje Sobieszek. - Tu najbardziej liczy się symbolika.
Naukowcy od herbów wiedzą swoje, ci od ptaków - swoje.
- Naukowcy do dziś sprzeczają się, czy polskim symbolem narodowym jest bielik, czy orzeł przedni. Kiedyś orzeł przedni był bardziej rozpowszechniony. Także na nizinach. Obecnie pozostało ich w Polsce może ze 35 par i to w górzystych okolicach. A bielika spotkamy też na nizinach i żyje ich prawie 750 par.
Posłanka Pitera: To nie orzeł? Coś podobnego. U nas w Polsce nie ma nic stałego. Ciekawe dlaczego Amerykanie nie mają problemów ze swoim orłem? Ornitolodzy niech się kłócą, a ja dalej będę mówiła, że to orzeł bielik.
Poseł Plawgo: Jestem zadowolony, że mi to pan powiedział. Teraz już będę mógł udzielać prawidłowej odpowiedzi.
Sprawa nabiera rozmachu. - 29 czerwca odbędzie się posiedzenie Komisji Heraldycznej - zapowiada Sobieszek. - Przestawię tę sprawę na spotkaniu. Chociaż dalej twierdzę, że to orzeł.
Reklama













Komentarze