Na dole dzieci, na górze książki

Najbardziej z gminnej inwestycji cieszą się mamy przedszkolaków. - Nowy budynek w porównaniu z tym starym to luksus. Maluchy i starszaki będą oddzielone od siebie, bo dzieci będą mieć do dyspozycji dwie sale. Mają też w końcu własną toaletę przy sali - cieszy się Małgorzata Wolińska, mama przedszkolaka Jasia. - Szkoda tylko, że nie ma placu zabaw - dodaje Małgorzata Wolińska. - Pomyślimy o tym, ale musimy poczekać aż inwestycja zostanie kompletnie skończona, tzn. będą tynki zewnętrzne i chodniki. Planujemy z budżetu na przyszły rok przeznaczyć pieniądze na zbudowanie placu zabaw - tłumaczy Mirosław Krzysiak, wójt gminy Spiczyn. Gmina złożyła też wniosek o dotację na ten cel do Związku Gmin Lubelszczyzny. - Niestety, sprawa naszego wniosku przeciąga się w czasie - ubolewa Krzysiak. Z przedszkola korzysta 50 dzieci, a z biblioteki blisko 500 czytelników z terenu gminy. Obie te instytucje pracowały w fatalnych warunkach. Gmina Spiczyn prowadziła remont budynku przez dwa lata. - Było to możliwe dzięki odzyskaniu mieszkania socjalnego na I piętrze. Cały budynek wyremontowaliśmy za ponad 500 tysięcy złotych - dodaje wójt. Z nowej biblioteki cieszą się też czytelnicy. - Biblioteka w Spiczynie funkcjonuje od 1949 roku. W swojej blisko 60-letniej historii aż 11 razy przenosiła się. Ja przeżyłam 7 przeprowadzek - mówi Halina Guz, szefowa gminnej biblioteki. - Mam nadzieję, że nowa lokalizacja jest ostateczna - śmieje się zadowolona. Warunki pracy biblioteki znacznie się poprawiły w stosunku do poprzedniej lokalizacji. Powstała sala komputerowa. - A co ważniejsze biblioteka mieści się teraz w centrum Spiczyna, naprzeciwko szkół, blisko banku i Urzędu Gminy - dodaje Halina Guz. - Mamy oddzielną salę z książkami dla dzieci i młodzieży oraz dla dorosłych z wydzieloną czytelni - dodaje. Czytelnicy już korzystają z nowej biblioteki, przedszkolaki trafią do nowych sal 1 września.