Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Posłowie PO z woj. lubelskiego zapłacą za poparcie Kamińskiego?

Posłowie PO, którzy we wtorek głosowali przeciwko uchyleniu immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu (PiS) mogą stracić miejsca na listach wyborczych. Wśród siedmiu posłów Platformy są dwaj z naszego województwa: Grzegorz Raniewicz i Cezary Kucharski.
Posłowie PO z woj. lubelskiego zapłacą za poparcie Kamińskiego?
Prokuratura chce postawić Kamińskiemu zarzut przekroczenia uprawnień w okresie kierowania Centralnym Biurem Antykorupcyjnym i wystąpiła o odebranie mu immunitetu. Z przecieków z utajnionego posiedzenia.

Sejmu wynika, że podczas swojego wystąpienia były szef CBA mówił m.in. o szczegółach akcji dotyczącej posiadania nielegalnego majątku przez byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i jego żonę. Chodzi o głośną sprawę związaną z zakupem willi w Kazimierzu Dolnym, którą była para prezydencka miała kupić na podstawioną osobę.

Ostatecznie do przyjęcia wniosku o odebranie Kamińskiemu immunitetu zabrakło 15 głosów. W rozmowie z TVN24 poseł PO Andrzej Halicki nie wykluczył wczoraj, że ta siódemka może stracić miejsca na listach wyborczych w kolejnych wyborach. - Myślę, że jeśli mówimy o jakichś konsekwencjach, to także tego rodzaju.
Nieco bardziej ostrożny jest zastępca szefa regionu lubelskiej PO Mariusz Grad.

- Na najbliższym posiedzeniu prezydium klubu zajmie się tym tematem. Ale nie sądzę, żeby konsekwencje były aż tak drastyczne. Są inne sankcje, np. upomnienie lub nagana - uważa poseł Grad.

Grzegorz Raniewicz nie chciał komentować sprawy, a Cezary Kucharski nie odbierał telefonu.

Od głosu wstrzymali się we wtorek posłowie PSL z naszego regionu: Genowefa Tokarska, Jan Łopata, Henryk Smolarz i Franciszek Stefaniuk.

- Nie obowiązywała dyscyplina partyjna, mieliśmy wysłuchać zaprezentowanych opinii i zdecydować samemu.

Moim zdaniem było to źle zorganizowane. Tak naprawdę nie dowiedzieliśmy się, jakie zarzuty są stawiane posłowi Kamińskiemu. Dlatego trudno było podjąć decyzję - tłumaczy posłanka Tokarska.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama