Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Komu uciekł żółw? Maszerował po posesji na osiedlu Szerokie

Na osiedlu Szerokie w Lublinie, koło jednego z domów właściciel posesji znalazł dziś żółwia. Sąsiedzi zaprzeczają, że im zginął taki okaz. Ale żółw mógł pokonać sporą odległość. Na właściciela będzie czekał w lubelskim egzotarium.
Komu uciekł żółw? Maszerował po posesji na osiedlu Szerokie
- Zaparkowałem auto koło domu i w takim bardziej ustronnym miejscu, koło śmietnika zobaczyłem żółwia. Zagrodziłem mu wyjście, ale jeśli to okaz żyjący wolno, to go wypuszczę. Ciekawi mnie czy to może jednak egzotyczny żółw i ktoś go szuka - mówi pan Artur, który zgłosił się do nas i przysłał zdjęcie niecodziennego gościa.

- Muszę go zobaczyć z bliska by stwierdzić czy to żółw grecki czy stepowy. Ciężko będzie określić czy ma 3 lata czy nawet 30. Mógł komuś uciec albo ktoś go po prostu wyrzucił. Mamy początek wakacji, do naszego schroniska trafia teraz dużo niechcianych zwierząt. Mamy też żółwie. Ten znaleziony będzie u nas czekał na właściciela albo kogoś, kto go adoptuje - mówi Bartek Gorzkowski z egzotarium działającym przy Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie. - Do czasu pojawienia się u nas żółw powinien dostać mlecze albo koniczynę do jedzenia. To, że żółwie jedzą sałatę to mit.

Osoby, które straciły żółwia i rozpoznają na zdjęciu swojego podopiecznego powinny w jego sprawi zgłosić się na Metalurgiczną 7 (tel. 81 466 26 42)

- To żółw grecki, niemłody już samczyk. Jest w dość dobrej formie zważywszy na swoje przygody. Został zbadany przez lekarza weterynarii specjalizującego się w leczeniu gadów i trafił na kwarantannę - wyjaśnia Bartek Gorzkowski z kierownik egzotarium w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie - Potem, o ile wcześniej nie znajdzie się jego właściciel, dołączy do stadka innych żółwi lądowych przebywających w egzotarium i będzie czekał na adopcję - dodaje.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama