Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Orlęta Radzyń Podlaski muszą wzmocnić ofensywę

W najbliższą sobotę do treningów wrócą piłkarze radzyńskich Orląt. W nowym sezonie najprawdopodobniej w składzie zabraknie Kamila Oziemczuka
Były napastnik Górnika Łęczna miał być sporym wzmocnieniem „biało-zielonych” i działacze liczyli, że seriami będzie zdobywał gole. Niestety popularny „Oziem” w sumie w 14 występach wpisał się na listę strzelców tylko cztery razy.

– Mamy jeszcze parę dni do rozpoczęcia przygotowań, ale na pewno naszym priorytetem w przerwie letniej będzie wzmocnienie ataku. Chcielibyśmy pozyskać napastnika i ofensywnego pomocnika. Sporo graczy zgłasza się do klubu i jeżeli nasze plany wypalą to można powiedzieć, że na pewno będziemy silniejsi, niż w poprzednim sezonie.

Na razie jednak skupiamy się głównie na tym, żeby utrzymać kadrę z poprzednich rozgrywek. Co będzie z Kamilem Oziemczukiem? W jego przypadku trudno powiedzieć, bo był do nas tylko wypożyczony – przekonuje Rafał Borysiuk, który w kolejnych rozgrywkach będzie asystentem Damiana Panka.

Na celowniku radzynian znalazł się chociażby Witalij Mielniczuk ze Stali Kraśnik, do transferu droga jednak daleka. Na pewno w „biało-zielonych” nie zagra Dominik Struk, który nie pogodzi gry z piłkę ze studiami w innym mieście.

Wszystko wskazuje jednak na to, że w Radzyniu na dłużej zostaną kolejni wypożyczeni gracze. Tomasz Tymosiak i Mateusz Łakomy nie mają wielkich szans na grę odpowiednio w Górniku Łęczna i Wiśle Puławy. Dalsze występy w Orlętach tego pierwszego są już praktycznie przesądzone, a Łakomy także jest bliski pozostania w drużynie trenera Damiana Panka.

W zimie z zamiarem odejścia nosił się Robert Kazubski i teraz również pojawiają się glosy, że może liczyć na oferty z innych klubów.

– Robert jest bardzo ważną postacią w naszej obronie i mam nadzieję, że u nas zostanie. Gra tu już kilka ładnych lat, a do tego prowadzi również jedną z grup młodzieżowych. Bez niego nasza defensywa byłaby duża słabsza – dodaje Borysiuk, który przyznał również, że razem z trenerem Pankiem będą musieli rozglądać się za młodzieżowcami.

– Niestety w tym temacie nie jest u nas najlepiej. Mamy Piotrka Zmorzyńskiego i Mateusza Łakomego, ale to trochę za mało, więc na pewno będziemy się starali zwiększyć rywalizację wśród młodzieży.

Pierwszy sparing radzynianie rozegrają 19 lipca, a ich rywalem będzie Lublinianka. Później zmierzą się chociażby z Motorem Lublin (23 lipca), czy Wisłą Puławy (26 lipca). W planach jest także spotkanie z Pogonią Lwów. Mecz odbędzie się na początku sierpnia.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama