W poniedziałek około południa jedna z mieszkanek Kraśnika powiadomiła dyżurnego kraśnickiej policji, że zadzwonił do niej mężczyzna podający się za jej bratanka i poprosił o przelanie na jego konto 22 tys. złotych.
Potrzebował ich na załatwienie pilnych spraw finansowych. - Kobieta po chwili zadzwoniła do bratanka, za którego podawał się dzwoniący mężczyzna. W rozmowie dowiedziała się, że nie potrzebuje on pomocy finansowej a wcześniej najprawdopodobniej telefonował do niej oszust - wyjaśnia Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Na tym jednak oszuści nie poprzestali. Po kilku minutach otrzymała kolejny telefon. Tym razem, prawdopodobnie inny mężczyzna podał się za funkcjonariusza Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - Twierdził, że prowadzi sprawę dotyczącą szajki oszustów i nakłaniał kobietę do wpłacenia pieniędzy na konto Policji, co pomoże w ustaleniu sprawców - dodaje Laszczka-Rusek.
Kobieta zorientowała się, że ma do czynienia z próbą wyłudzenia i nie wpłaciła pieniędzy. Policjanci prowadzą teraz działania zmierzające do ustalenia i zatrzymania przestępców.
- Ostrzegamy wszystkich przed podobnymi przypadkami, w razie jakichkolwiek wątpliwości należy dokładnie sprawdzić tożsamość osoby dzwoniącej, a w przypadku niejasności powiadomić policję - mówi Laszczka-Rusek.
Chcieli wyłudzić 22 tys. zł. Jeden podał się za bratanka, drugi za policjanta
Policjanci poszukują mężczyzn, którzy chcieli wyłudzić pieniądze od kobiety. Jeden podał się za jej bratanka. Drugi podszywał się pod policjanta. Kobieta wyczuła podstęp.
- 01.07.2014 14:00

Reklama













Komentarze