Między Azją a Europą
Od Kazachstanu po Anglię i Portugalię jeżdżą tiry Jakontransu. Ta dynamicznie
rozwijająca się firma z podbialskiego Grabanowa niedawno otworzyła stację
diagnostyczną samochodów DAF.
- 29.04.2008 16:43
Historia spółki rozpoczęła się na początku lat dziewięćdziesiątych. Z małej, prywatnej firmy transportowej powoli rosło prężne przedsiębiorstwo transportowo-spedycyjne.
Teraz może pochwalić się 60 tirami i wciąż zamawia kolejne. W spółce pracuje 85 osób, a praca czeka tu na następnych 20 kierowców oraz spedytorów i mechaników.
- Kiedy brakuje polskich kierowców, dobrze sprawdzają się obcokrajowcy. Już szesnastu kierowców Jakontransu pochodzi zza Buga - mówi Jarosław Jakoniuk, współwłaściciel Jakontransu. Sławomir Kostian, dyrektor Ogólnopolskiego Stowarzyszenia na Rzecz Obrony Przewoźników w Białej Podlaskiej, potwierdza, że grabanowska firma rozwija się dynamicznie. - Nasi podlascy transportowcy są najbardziej prężni w kraju. Podbili niemal całą Europę. Niemcy i Francuzi są zdumieni naszymi efektami na rynku wschodnim - podkreśla Kostian.
W styczniu 2007 rok honorowe wyróżnienie starosty bialskiego \"Dobre, bo \"bialskie” otrzymali właśnie Bożena i Jarosław Jakoniuk, właściciele Jakontransu.
To nie koniec sukcesów. Holendrom z europejskiej centrali DAF bardzo spodobało się w Grabanowie. Chcą tu zbudować olbrzymie centrum serwisowe DAF.
Marek Pietrzela
Reklama













Komentarze