Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wybudować pomnik jest łatwo

O tym, jak puławianie czcili pamięć ks. Jerzego Popiełuszki opowiada historyk Robert Och.
Wybudować pomnik jest łatwo
Ustawienie krzyża Popiełuszki obok kościoła Wniebowzięcia NMP w Puławach w 1985 r. (Robert Och)
Śmierć księdza Jerzego Popiełuszki odbiła się szerokim echem w Polsce, także w Puławach. Na przestrzeni kilku lat starano się w mieście upamiętnić jego śmierć i dzieło, choć jeszcze czasy były trudne, jeszcze nie nastąpiła transformacja i każdy przejaw demonstracyjnego sprzeciwu wobec władzy mógł się źle skończyć. A jednak, już na początku lat osiemdziesiątych z inicjatywy wielu osób powstawały możliwe w tamtych czasach znaki pamięci.

Na grobie księdza

– Byłem wtedy uczniem szkoły średniej i dobrze zapamiętałem śmierć księdza i wszystkie okoliczności, które temu towarzyszyły – przecież od razu było jasne, kto stał za jego śmiercią, wreszcie do dziś pamiętam jego pogrzeb – wspomina Robert Och, historyk. – Wraz z nauczycielem chemii – Wiktorem Antończykiem pojechaliśmy wtedy do Warszawy. Zobaczyłem nieprzebraną ciżbę ludzi. Oczywiście nie dopchaliśmy się do kościoła, ale wszystko pozostawiło na nas ogromne wrażenie. Z powrotem do pociągu przemykaliśmy opłotkami, bocznymi uliczkami, bo te główne były obstawione przez milicję i ZOMO, a nie chcieliśmy, żeby nas wylegitymowali. Obydwaj mielibyśmy nieprzyjemności.

W Puławach działała Grupa Włostowicka i to wśród jej działaczy w listopadzie 1984 roku powstała inicjatywa upamiętnienia księdza. Wtedy Zenon Benicki i Jan Okoń wykonali tablicę z czarnego granitu. Był na niej cytat z Biblii \"Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą”. Pod spodem napis \"Księdzu Jerzemu Popiełuszce w hołdzie Solidarność Ziemi Puławskiej. Grudzień 1984 r.”
– Na tablicy był też krzyż i wizerunek Pogoni – herbu Puław – dodaje historyk. – Jednak postanowiono tablicę przewieźć do Warszawy. Ważyła niemało i ostatecznie wiózł ją pociągiem Tadeusz Skiba. Została umieszczona w kościele św. Stanisława Kostki.

Ale do Warszawy pojechał także kamień polny, na którym Tomasz Kraszewski, uczeń Zespołu Szkół Chemicznych wykuł dwa napisy – z jednej strony \"Świętej pamięci księdzu Jerzemu Popiełuszce 25 listopad 1984”, a z drugiej \"Wolni, Solidarni Puławiacy”.

Robert Och mówi – w publikacji wspomnieniowej na 25-lecie Solidarności puławskiej czytamy słowa Kraszewskiego: \"Poza tablicą został zawieziony również kamień, na którym wyryłem dedykację poświęconą zamordowanemu księdzu od mieszkańców Puław. Ten symboliczny kamień został zawieziony pociągiem przez Marię Szewczyk, Wiesława Rymkiewicza i przeze mnie, a następnie złożony na grobie księdza Jerzego Popiełuszki”.

– Napisy są już dziś mało widoczne, ale kamień jest – dodaje Robert Och.

W Puławach

W 1985 roku w tym samym środowisku rodzi się myśl, żeby postawić krzyż upamiętniający śmierć księdza. W ścisłej tajemnicy i w gronie zaufanych osób rozpoczęła się zbiórka pieniędzy. Okoń i Skiba kupili drewno dębowe. Później Józef Lenartowicz, Jan Skoczylas i Bolesław Litwiński znaleźli dojście do zakładu przetwórstwa drzewnego we Włostowicach, tam przewieziono drewno i tam była pierwsza obróbka.

– Dalszych prac nad krzyżem podjął się Ludwik Sandecki, rzeźbiarz z Puław – opowiada historyk. – 14 września 1985 roku przewieziono krzyż furmankami z pracowni Sandeckiego pod kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Tam został ustawiony od strony Wisły. Na krzyżu umieszczono mosiężną tabliczkę zaprojektowaną przez Marię i Bogdana Szewczyków. Napis podobny jak na granitowej płycie z podpisem \"Solidarni Puławianie”. U stóp krzyża znów kamień w którym wyryto: \"Swojemu patronowi Solidarność Ziemi Puławskiej 1985”. Odprawiona została uroczysta msza, poświęcono kamień i krzyż.
Po latach okazało się, że wszystko filmowali funkcjonariusze SB chociaż uroczystość trwała do późna.
W 1988 roku członkowie Grupy Włostowickiej jadą do Gdańska na poświęcenie swojego sztandaru. Do symbolicznego grobu księdza zabierają z sobą drewniany krzyż z ukrzyżowanym Chrystusem. W jego podstawie zamontowana tabliczka z napisem \"Panie Jezu przyjmij ofiarę księdza Jerzego złożoną na chwałę Boga i Ojczyzny”.
W Paryżu

W październiku 1992 roku w Paryżu nastąpiło uroczyste odsłonięcie przez Mariannę Popiełuszko i poświęcenie pomnika księdza. Na cokole napis: \"Ksiądz Jerzy Popiełuszko 1947–1984. Polski męczennik za wartości chrześcijańskie”.

– Pomnik powstał z inicjatywy Marii i Andrzeja Dembińskich – wyjaśnia Robert Och. – Andrzej był założycielem i przewodniczącym Komitetu Informacji i Akcji dla Polski w Paryżu. Wiele lat zabiegał o to, żeby pomnik powstał, wreszcie uzyskał poparcie władz miasta. W uroczystości wzięło udział około 350 osób z Polski, ponad 60 pocztów sztandarowych, a wśród nich poczet Zarządu Oddziału NSZZ Solidarność Ziemi Puławskiej, w skład którego wchodzili członkowie Puławskiego Towarzystwa Tradycji Narodowych – Marian Słomka, Jan Okoń i Ryszard Mulawa. Delegacja znów zabrała kamień z napisem \"Solidarność Puławy” wykonany przez Benickiego i Okonia. Został umieszczony po lewej stronie pomnika.

W 2004 roku okazało się, że zachowała się druga część kamienia z tego zawiezionego do Paryża. 31 października 2004 roku odbyła się w kościele Wniebowzięcia NMP msza w intencji księdza. U stóp krzyża położono tę połowę z napisem: \"Przecięto mnie na dwie połowy bym w Paryżu i Puławach dawał świadectwo męczeńskiej śmierci księdza Jerzego Popiełuszki. PTTN 2004”.

Wartość największa

– Epilogiem tych działań było 25-lecie śmierci kapłana i wtedy po raz kolejny społeczeństwo Puław podjęło trud uczczenia jego pamięci. Powrócił pomysł ufundowania pomnika – wspomina historyk. – Był jednak problem z lokalizacją. W 2005 roku Rada Miasta nadała imię księdza skwerkowi w pobliżu kościoła Miłosierdzia Bożego i to miejsce wydawało się oczywiste. Inicjatorzy powołali Stowarzyszenie Solidarności Ziemi Puławskiej i rozpoczęto zbiórkę. Rozpisany też został konkurs na projekt pomnika. Wygrała koncepcja Michała Batkiewicza z Krakowa. Zakładała wysoki na ponad trzy metry obelisk z brązu – postać księdza Jerzego spętaną sznurami na tle wyższego o dwa metry krzyża z napisem \"Solidarność”. Na okrągłym cokole napis \"Kapelan NSZZ Solidarność zamordowany przez władze komunistyczne”.

Rozpoczęło się zbieranie pieniędzy. Na ten cel złożyły się osoby prywatne i instytucje, rozprowadzono ponad 2 tys. cegiełek. Inicjatywę wsparły samorządy – Rada Miasta dała 30 tys. zł, Rada Powiatu 15 tys. zł. Uzbierano 165 tys. zł i to wystarczyło na realizację pomnika.

Robert Och cytuje, że 29 października Rada Miasta w swoim stanowisku na temat księdza napisała: \"Ksiądz Popiełuszko zginął za Polskę, byśmy mogli żyć w wolnym kraju. I mimo że tego nie doczekał, zasady które głosił i wartości, którym był wierny są i będą w nas trwać. Nie dajmy zmarnować daru wolności, o którą tak żarliwie modlił się ksiądz Jerzy. Nie wolno nam zapomnieć powtarzanych przez niego słów św. Pawła – nie daj się zwyciężyć złu lecz zło dobrem zwyciężaj. Oddając cześć księdzu Jerzemu składamy również hołd naszym lokalnym bohaterom, którzy w ponurych czasach pogardy narażali swoje zdrowie i życie dla wolności. Ufamy, że ta ofiara nie pójdzie na marne jeśli tylko będziemy potrafili dobrze korzystać z wolności, szanując i pielęgnując ją jako wartość największą”.

Pomnik odsłonięto 8 listopada 2009. Honorowy patronat objął prezydent Lech Kaczyński, który przysłał list okolicznościowy. Zaproszona też była matka księdza, ale ze względu na stan zdrowia nie mogła przyjechać. Mszę odprawił abp. Józef Życiński. Powiedział wtedy: \"wybudować pomnik jest łatwo, ale trudniej jest naśladować księdza Jerzego Popiełuszkę w swoim życiu”.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama