Wypytują ludzi o zdanie

Wyniki pomogą w pisaniu strategii rozwoju miasta i gminy na lata 2009-2020. - Żyję w Łęcznej od lat. Jeżeli mogę wpłynąć na rozwój mojego miasta, to dlaczego nie. W końcu to jest moja mała ojczyzna. Dlatego już wypełniłam ankietę - mówi Małgorzata Kalinowska, mieszkanka Łęcznej. Ankieta jest dostępna w Internecie na stronie Urzędu Miasta (www.leczna.pl) oraz w formie drukowanej we wszystkich instytucjach publicznych m.in. w szpitalu, Centrum Kultury i bibliotece. - Zagadnienia zostały opracowane przez Fundację Rozwoju Demokracji Lokalnej. Pytamy o wiele aspektów związanych ze sprawami lokalnymi m.in. o kwestie oczekiwanych przez mieszkańców inwestycji, sprawy związane z planami założenia własnej działalności gospodarczej czy wreszcie o chęć kształcenia. W tym ostatnim przypadku chodzi m.in. o kwestie udziału w kursach językowych - tłumaczy Adam Tarka, inspektor do spraw inwestycji w Urzędzie Miasta i Gminy Łęczna. Zebrane w ten sposób informacje posłużą do napisania strategii rozwoju miasta i gminy na lata 2009-2020. Gmina na napisanie strategii oraz przygotowanie ankiety wyda około 15 tysięcy złotych. - Wypełnione druki można składać osobiście w Urzędzie Miasta do końca października. Można też skorzystać z Internetu, zamieściliśmy pytania na naszej stronie www. Formularz trafi do nas mailem - dodaje Adam Tarka. - Obecnie obowiązująca Strategia Rozwoju Łęcznej została przyjęta jeszcze w 1998 roku i do tej pory straciła wiele ze swojej aktualności. Poza tym, obecnie gmina powinna sporządzać strategię rozwoju według ściśle określonego schematu, tak, by była ona jak najbardziej spójna z dokumentami opracowywanymi na szczeblu krajowym i regionalnym. Opracowanie strategii przy udziale społeczeństwa jest niezbędne do ubiegania się o pieniądze spoza budżetu gminy - tłumaczy Dariusz Kowalski, zastępca burmistrza Łęcznej Pierwsze wyniku ankiety będą znane na początku listopada. Zasięganie opinii mieszkańców w sprawie wydawania publicznych funduszy robi się coraz popularniejsze. Niedawno władze Kraśnika pytały, co zrobić z pieniędzmi z prywatyzacji Miejskiego Zakładu Energetyki Cieplnej. Mieszkańcy Kraśnika postawili na ocieplanie bloków mieszkalnych.