Wolontariusz: oddam czas w dobre ręce
Jest sobota, ostatkowy wieczór. Lubelskim deptakiem podążają tłumy młodych ludzi, by w popularnych klubach pożegnać karnawał. Kilka osób zamiast na imprezę, skręca jednak w bramę obok kościoła Świętego Ducha. To wolontariusze. Znów wyruszą na lubelski dworzec, by jak co dzień nieść pomoc bezdomnym.
22.05.2010 00:33