Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Wiadomości:

Magazyn

Włodzimierz Lenin straszy w krzakach

Włodzimierz Lenin straszy w krzakach

\"Wśród orląt z leninowskiego gniazda, Wśród płomieni z leninowskiej iskry Był dla klasy robotniczej jak gwiazda, A dla jej wrogów jak pochmurna noc - Dzierżyński...” (Mieczysław Jastrun) 01.07.2004 10:52
We Włodawie rodzi się nadzieja

We Włodawie rodzi się nadzieja

d Na pierwszym pasie odpraw stoją niemieccy turyści. Chcą zobaczyć Białoruś. Od tygodnia wypoczywają na Pojezierzu Łęczyńsko – Włodawskim. Włoskie i francuskie samochody dostawcze czekają na odprawę około trzydziestu minut. Co godzinę przejeżdża tędy ponad osiemdziesiąt aut osobowych i osiemnaście autobusów. Taka jest wizja przejścia granicznego we Włodawie, która już w 2006 roku stanie się rzeczywistością. 01.07.2004 10:50
Świnie straszą w Biszczy

Świnie straszą w Biszczy

d Myli się kto sądzi, że żyjemy w czasach pokoju. Menedżerowie wciąż prowadzą wojny o kapitał. Pokonani w bitwach o sukces idą po zasiłki. W imię wolności gospodarczej bogaci się bogacą, a biedni biednieją. Gmina Biszcza próbuje dowieść, że małe jest piękne i nie musi przegrywać. Czy uda jej powtórzyć zwycięstwo biblijnego Dawida stającego do pojedynku z Goliatem? Biszcza położona jest na krańcu województwa, w powiecie biłgorajskim. W jej centrum rozwijało się niegdyś Państwowe Gospodarstwo Rolne. – 01.07.2004 10:47
DIALOGI NA DWIE NOGI

DIALOGI NA DWIE NOGI

• Pochodzenie? – Lublinianka. • Kochasz Lublin? – Wciąż, uparcie. • Wróciłaś, by...? – Rządzić w Starcie. • Nie w Brukseli? – Chce mnie ona?... • Czemu nie chce? – Bom czerwona. • Tu masz szanse? – Fajną pracę. • Twe walory? – Czynsze płacę. • Jakie jeszcze? – Wszyscy widzą! • Ja nie widzę... – Znam się z Izą. • Start znasz dobrze? – Nie, niestety. • Twa strategia? – Start do mety. • Cel osiągniesz? – Mnie się uda. • Skąd ta pewność? – Wierzę w cuda! ––––––– 01.07.2004 10:45
Pochwała biurokracji

Pochwała biurokracji

01.07.2004 10:43
Owczy pęd do wiedzy

Owczy pęd do wiedzy

. 01.07.2004 10:42
Jak zostać studentem

Jak zostać studentem

d Odpowiedź na pytanie postawione w tytule wydaje się prosta: nauczyć się i zdać egzaminy wstępne. Tylko jak się uczyć? Jak zdawać? A w co się ubrać? A może pomocne będą jakieś tricki, mowa ciała i komunikaty niewerbalne? Może nawet nie warto się uczyć, tylko zastosować techniki autoprezentacji? Albo się czegoś nałykać i ściągać? 24.06.2004 15:54
Ukraina kusi i odstrasza

Ukraina kusi i odstrasza

Ten hipermarket ma około kilometra długości i po 4 pasma w każdą stronę. Znajdziemy tu około tuzina kantorów, dwie stacje benzynowe i hotel. I co najważniejsze, pomyślano tu przede wszystkim o wygodzie kupujących – nawet nie muszą wysiadać z samochodów. Sprzedawcy sami przyjdą. 24.06.2004 15:52
Chcę, żeby świat był bardziej ludzki

Chcę, żeby świat był bardziej ludzki

• Polska powojenna nie podobała się panu? – Ja żyłem w takiej Polsce, która nikomu normalnemu nie mogła się podobać. Świat był podzielony na dwa bloki. I to się wydawało nieodwracalne. 24.06.2004 15:52
DIALOGI NA DWIE NOGI

DIALOGI NA DWIE NOGI

• Jak ci leci? – Całkiem źle. • Przełożeni? – Się czepiają. • Prasa, radio? – Psy wieszają. • Coś im nie gra? – Coś ich złości. • Ty nie wiesz – co? – Stan trzeźwości. • Coś wypiłeś?! – Ani łyka! • To skąd te psy? – Polityka... • A podwładni? – Czasem golną. • Co ty na to? – „Pić nie wolno!” • Tak im mówisz? – Tak. Dokładnie! • Ale piją... – To nieładnie. • A co piją? – Wódkę, wino... • Wódka szkodzi. – Coś ty?! Glinom? –––––––––––- 24.06.2004 15:50
Słowa i bluzgi

Słowa i bluzgi

Żyjemy w dziwnych czasach, gdy słowa tracą wartość szybciej niż pieniądze. Jeszcze niedawno rolnicy oddawali pola w dzierżawę „na gębę”. Bez żadnych kwitów i podpisów udostępniali innym rolnikom kawałek swojego pola i inkasowali za to pieniądze. Słowo miało swoją wagę. Dziś podpisują dokumenty zapewniające, że za dostarczony towar otrzymają pieniądze. Podpisy nie znaczą jednak nic, tak jak nic nie dostają kontrahenci za dostarczone towary. Jak bowiem udowadniają nagrodzeni niedawno mistrzowie mowy polskiej, chodzi o to, aby mówić pięknie i mądrze. Gładkiej gadki słucha się bowiem z przyjemnością i nie wnika się w uczciwość słów. Ale tak jak kiepski pieniądz wypiera dobry – tak i w języku kiepskie słowa wciąż zyskują na znaczeniu. Nawet święte obietnice nic już nie znaczą. Ludzie ślubują sobie miłość, wierność i coś tam jeszcze, a potem beztrosko mówią sobie: pa! Niekoniecznie rozstając się na zawsze. Przeciwnie – czasem żyją sobie w grzesznym, ale korzystnym finansowo konkubinacie. Bo gdy przydarzy się jakieś potomstwo, to panna, czy rozwódka z dzieckiem nie jest już piętnowana za urodzenie bękarta. To nieprzyjemne słowo zostało wyrugowane z naszego pięknego języka. Są tylko samotne matki i ich dzieciaczki wymuszające jałmużnę. Polityczna poprawność zakazuje jednak używania słowa jałmużna i innych określeń uważanych za nieprzyjemne. Z naszego życia zniknęły więc nie tylko bękarty, ale także kuternogi, garbusy, kretyni i idioci. Nawet kuchty zastąpione zostały specjalistkami żywienia, ciecie – ochroniarzami, a handlarze – akwizytorami. Ludzie cenią się coraz bardziej. Często zadufani w swoją kulturę pozwalają sobie na ordynarne bluzgi, zakładając widocznie, że przekleństwo nie może ich skalać. Łatwo to zauważyć, gdy zajrzy się na jakieś internetowe forum, gdzie wulgaryzmy są na porządku dziennym. A jak wynika ze statystyk, internauci są najbardziej wykształconą częścią społeczeństwa. Widać jednak, że zwiększenie liczby utytułowanej naukowo części społeczeństwa, nie przekłada się na rozwój kultury. Chamiejemy w zatrważającym tempie i jak tak dalej pójdzie, zamiast mistrzów mowy polskiej, potrzebni nam będą cenzorzy. 24.06.2004 15:49
Wybory na boisku

Wybory na boisku

24.06.2004 15:45

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama