Daniel Silva \"Sprawa Rembrandta”
To jest powieść z nerwem, choć czasem wydaje się, że napisał ją Anglik. Bez obrazy – przyrównuję tutaj niektóre jej fragmenty do najlepszych mistrzów kryminału, którzy wiedzą, jak operować paletą emocji, potrafią przeplatać je obrazami wyciszającymi czytelnika by raptem wyzwolić w nim ten nieuchronny dreszcz, jaki niesie nieoczekiwany zwrot akcji lub wydarzenie, burzące jak grom tę krótką chwilę uspokojenia.
07.03.2012 14:55