

Radny Tomasz Gontarz nie odpuszcza. Domaga się szybkiego zabezpieczenia chodników przed nielegalnym parkowaniem.

Radny Tomasz Gontarz (PiS) złożył kolejną interpelację do prezydenta Lublina w sprawie montażu słupków przy ul. Peowiaków i ul. Kościuszki. Jego zdaniem miasto zbyt długo zwleka z realizacją zatwierdzonego już projektu, przez co piesi – w tym dzieci z pobliskiego przedszkola – nadal muszą lawirować między zaparkowanymi autami.
– Odpowiedź miasta nie rozwiewa wątpliwości mieszkańców dotyczących opóźnień w realizacji zatwierdzonego projektu zmiany organizacji ruchu. Krytycznie oceniam brak terminu wdrożenia słupków […], co przedłuża zagrożenie dla pieszych i dewastację chodników w centrum miasta – podnosi Gontarz.
Chodzi o projekt zmiany organizacji ruchu zatwierdzony jeszcze w listopadzie 2023 roku. Zakładał on montaż słupków w celu uniemożliwienia nielegalnego parkowania na chodnikach. Słupki miały pochodzić z ul. Narutowicza, gdzie wcześniej planowano ich demontaż.
Miasto jednak wycofało się z tej koncepcji. W odpowiedzi zastępcy prezydenta Tomasza Fulary czytamy, że po analizie uznano, iż zagęszczenie infrastruktury podziemnej na Narutowicza uniemożliwia wykonanie planowanych nasadzeń w gruncie. Dlatego słupki zostały na miejscu.
– Decyzja o pozostawieniu słupków na ul. Narutowicza została podjęta na podstawie przeprowadzonej szczegółowej analizy, która wykazała zagęszczenie podziemnej infrastruktury podziemnej charakteryzującej wysoko zurbanizowane tereny śródmiejskie jakimi jest m.in. ul. Narutowicza. Powstałe okoliczności uniemożliwiają dokonanie rozszczelnienia nawierzchni (rozbruk) i wykonanie nasadzeń roślinności stałej bezpośrednio w gruncie – poinformował wiceprezydent.
Zdaniem radnego taka argumentacja jest niewystarczająca. Przypomina, że projekt został zatwierdzony z uwagi na realne zagrożenie dla pieszych, a nie jedynie z powodu dostępnych materiałów.
– Celem miasta nie powinno być karanie kierowców, lecz realna poprawa sytuacji pieszych – zaznacza.
Straż Miejska od 2023 roku wystawiła 229 mandatów, 30 pouczeń i 45 dyspozycji usunięcia pojazdów z tego rejonu. Gontarz uważa, że to tylko „wierzchołek góry lodowej”, bo większość wykroczeń pozostaje bez reakcji.
W swojej interpelacji domaga się odpowiedzi na cztery konkretne pytania: kiedy miasto wdroży projekt, czy rozważy zakup nowych słupków, jakie inne działania planuje w celu egzekwowania zakazu parkowania oraz czy w budżecie są zabezpieczone środki na remonty zniszczonych chodników.
Władze miasta nie podały na razie żadnych dat ani planów zakupu nowych słupków. Wskazały jedynie, że skuteczne działania powinny opierać się na interwencjach służb porządkowych.
Radny nie zamierza rezygnować. – Opóźnienie w realizacji zatwierdzonego projektu jest nieakceptowalne i wymaga pilnej interwencji – podkreśla. – Mieszkańcy Lublina, w tym dzieci uczęszczające do Przedszkola nr 2, mają prawo do bezpiecznych chodników w centrum miasta – podsumowuje.
