Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Polityka

13 maja 2022 r.
15:42

Polska znowu najbardziej homofobicznym krajem Unii Europejskiej. Raport "Tęczowa Europa"

Autor: Zdjęcie autora TVN24/x-news
98 12 A A

Warszawa. W najnowszym raporcie ILGA-Europe prezentującym stan równouprawnienia osób LGBT+ w poszczególnych krajach Starego Kontynentu Polska zajęła 43. miejsce na 49. Gorszy wynik uzyskały m.in. Białoruś, Rosja i Turcja. Wśród krajów Unii Europejskiej wypadamy najgorzej, i to już trzeci rok z kolei.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

- Mamy dzisiaj systemową dyskryminację, mamy systemowe wykluczanie i budowanie politycznej popularności na nienawiści – skomentował Krzysztof Śmieszek z Nowej Lewicy. Jego zdaniem „politycy zostali w tyle a społeczeństwo idzie do przodu”. Poseł podał statystyki, z których wynika, że 60 proc. Polaków popiera legalizację związków partnerskich, a ponad 40 proc. popiera równość małżeńską.

ILGA-Europe to europejski oddział Międzynarodowego Stowarzyszenia Lesbijek, Gejów, Osób Bi-, Trans- i Interseksualnych. Co roku z okazji Międzynarodowego Dnia przeciwko Homo-, Bi- i Transfobii, który przypada 17 maja, publikuje raport "Tęczowa Europa" (ang. Rainbow Europe) ukazujący sytuację prawną osób LGBT+ w poszczególnych krajach. Punkty przyznaje w kilku kategoriach:

- równość i zakaz dyskryminacji (m.in. w dostępie do edukacji czy opieki zdrowotnej);

- rodzina (małżeństwa, związki partnerskie, adopcje);

- wolność zgromadzeń, zrzeszania się i ekspresji (czyli np. organizowanie parad równości bez piętrzenia trudności ze strony władz);

- przestępstwa z nienawiści związane z orientacją seksualną i tożsamością płciową (oraz ich ściganie);

- uzgodnienie płci i integralność cielesna (m.in. poziom formalnych komplikacji na drodze do uzgodnienia płci biologicznej z tą, z którą dana osoba się utożsamia);

- prawo do azylu osób LGBT+.

Punkty w rankingu wyrażane są procentowo. Najwięcej, bo 92 proc., zdobyła Malta, która pierwsze miejsce w zestawieniu zajmuje po raz siódmy. Polska uzyskała zaledwie 13 proc. Zaraz za nią znalazły się Białoruś (12 proc.) i Rosja (8 proc.). Najsłabszy wynik należy do Azerbejdżanu (2 proc.).

e-Wydanie

Komentarze 12

Najlepsze · Najnowsze
Avatar
-Christopher. / 14 maja 2022 r. o 11:45
Tysiące lat temu pisowców nie było.... a obrzydliwość i skutki zachowań odmiennych od nakazu Boga jasno opisuje juz wtedy Pismo Święte.
Sorry, ale śmieszą mnie takie teksty świętojebliwych,którzy udają że nie widzą tego że największe dewiacje w Polsce są w seminariach i w ogóle w kościele katolickim,gdzie hierarchię i pozycję buduje się poprzez łóżko. A to oznacza że homoseksualizm, jest tam na ogromną skalę. Nie miałbym nic przeciwko, ale słuchając hipokrytów "walczących" z homoseksualizmem, nasuwa mi się myśl, że może chcą sobie tą "dewiację" zastrzec;-) Najgorsze jest niestety to, że mnóstwo jest tam pedofilów i tych którzy ich chronią. Co więcej, wielu kretynów porównuje homoseksualizm z pedofilią a nawet ich łączy..chyba patrzą po sobie.
Osoby zdemoralizowane, z różnymi odchyłkami znajdują się wszędzie. Ciebie najbardziej boli duchowieństwo, gdzie jakiś promil ludzi chcąc ukryć swoją inność, albo też wiedząc, iż bycie księdzem umożliwi im kontakt z przyszłymi ofiarami wstępuje do seminarium, ale nie chcesz zauważyć, iż jest mnóstwo grup zawodowych, gdzie spotyka się wypaczenia seksualne, itp. Ci ludzie także często głoszą zupełnie co innego, niż robią. Tak właśnie już jest, że na ogół każdy chce ukryć swoją nieciekawą stronę. Czy to jednak oznacza, iż innym nie wolno nazywać rzeczy po imieniu? Wolno, a nawet trzeba, żeby nie dać sobą manipulować i nie zapędzić się w kozi róg.
 A i owszem, kościół dzisiaj i nie tylko, nie ma nic wspólnego z duchowieństwem. Duchowny ma świecić przykładem, ma być czysty jak łza. To nie tylko zawód, ale pełnienie misji i służenie drugiemu człowiekowi. A tymczasem, od wieków jest tak że to zwykli ludzie służą duchownym i są przez nich gwałceni psychicznie i fizycznie. Osoby zdemoralizowane natomiast, to przede wszystkim ludzie bardzo młodzi, często niepełnoletni, mający duże problemy z prawem(ogólnie mówiąc). Osoby o innych preferencjach seksualnych, żyją wszędzie pośród nas i nawet o tym nie wiemy, a wyrobione wyobrażenia o nich świadczą nie najlepiej o tych ludziach wielce obrzydzonych, gdyż to oni mają zboczone skojarzenia i chyba za dużo oglądają pornosów na necie. Wypaczenia seksualne jak to ujęłaś choć może "lepiej" brzmi dewiacje seksualne, kojarzą mi się wyłącznie z gwałcicielami, ale i zoofilami, nekrofilami, pedofilami oraz ekshibicjonistami. Natomiast homoseksualizm, nie ma z tym zupełnie nic wspólnego, a pisząc o jakimś manipulowaniu przez nich i zapędzaniu w kozi róg, to jakieś totalne nieporozumienie i absurd. Dlatego też nie dam się wywołać już do tablicy i idę korzystać z pięknej słonecznej soboty. Życzę miłego weekendu;-)
 A i owszem, kościół dzisiaj i nie tylko, nie ma nic wspólnego z duchowieństwem. Duchowny ma świecić przykładem, ma być czysty jak łza. To nie tylko zawód, ale pełnienie misji i służenie drugiemu człowiekowi. A tymczasem, od wieków jest tak że to zwykli ludzie służą duchownym i są przez nich gwałceni psychicznie i fizycznie. Osoby zdemoralizowane natomiast, to przede wszystkim ludzie bardzo młodzi, często niepełnoletni, mający duże problemy z prawem(ogólnie mówiąc). Osoby o innych preferencjach seksualnych, żyją wszędzie pośró... rozwiń
Avatar
Labydnik / 14 maja 2022 r. o 09:36
Tysiące lat temu pisowców nie było.... a obrzydliwość i skutki zachowań odmiennych od nakazu Boga jasno opisuje juz wtedy Pismo Święte.
Sorry, ale śmieszą mnie takie teksty świętojebliwych,którzy udają że nie widzą tego że największe dewiacje w Polsce są w seminariach i w ogóle w kościele katolickim,gdzie hierarchię i pozycję buduje się poprzez łóżko. A to oznacza że homoseksualizm, jest tam na ogromną skalę. Nie miałbym nic przeciwko, ale słuchając hipokrytów "walczących" z homoseksualizmem, nasuwa mi się myśl, że może chcą sobie tą "dewiację" zastrzec;-) Najgorsze jest niestety to, że mnóstwo jest tam pedofilów i tych którzy ich chronią. Co więcej, wielu kretynów porównuje homoseksualizm z pedofilią a nawet ich łączy..chyba patrzą po sobie.
Osoby zdemoralizowane, z różnymi odchyłkami znajdują się wszędzie. Ciebie najbardziej boli duchowieństwo, gdzie jakiś promil ludzi chcąc ukryć swoją inność, albo też wiedząc, iż bycie księdzem umożliwi im kontakt z przyszłymi ofiarami wstępuje do seminarium, ale nie chcesz zauważyć, iż jest mnóstwo grup zawodowych, gdzie spotyka się wypaczenia seksualne, itp. Ci ludzie także często głoszą zupełnie co innego, niż robią. Tak właśnie już jest, że na ogół każdy chce ukryć swoją nieciekawą stronę. Czy to jednak oznacza, iż innym nie wolno nazywać rzeczy po imieniu? Wolno, a nawet trzeba, żeby nie dać sobą manipulować i nie zapędzić się w kozi róg.
 "Zdemoralizowana" ta "anka..." chce wyminąć sprawę potwornego zakłamania płatnych pracowników KRK w ich polskiej odmianie. Pisano jej o "hipokryzji" tych, którzy chcą być "autorytetami moralnymi" i wychowawcami dzieci ("pozwólcie dziatkom przychodzić do mnie", "młodzi, młodzi"), to ona pisze, że poza tymi z KRK są jeszcze ludzie innych zawodów, gdzie też się zdarzają "wypaczenia seksualne" (jak to chce wmówić). Całkiem przekręca ta "zdemoralizowana osoba" zagadnienie - wina p. Wesołowskiego czy jemu podobnych nie polega na tym, że był homoseksualistą, tylko na tym, że bądąc nim udawał, że zwalcza (i to stojąc na wysokim stanowisku - "arcybiskupim i nuncjuszowym") "grzech homoseksualizmu" a zarazem  spółkował z młodziutkimi chłopcami (bez wiedzy rodziców). 
 "Zdemoralizowana" ta "anka..." chce wyminąć sprawę potwornego zakłamania płatnych pracowników KRK w ich polskiej odmianie. Pisano jej o "hipokryzji" tych, którzy chcą być "autorytetami moralnymi" i wychowawcami dzieci ("pozwólcie dziatkom przychodzić do mnie", "młodzi, młodzi"), to ona pisze, że poza tymi z KRK są jeszcze ludzie innych zawodów, gdzie też się zdarzają "wypaczenia seksualne" (jak to chce wmówić). Całkiem przekręca ta "zdemoralizowana oso... rozwiń
Avatar
Labydnik / 14 maja 2022 r. o 09:07
Aż dziw, że taka ta Polska okropna, a nie wyjechali z niej wszyscy uważani za dyskryminowanych. Dostęp do edukacji, czy służby zdrowia ma każdy obywatel. Dowiedzieć się o czyjeś zdrowie może każdy wskazany przez chorego. Pracować również można wszędzie, bo zaraz byłoby 100 spraw o dyskryminację i nie dot. to LGBT, a każdego. Od lat wpaja się młodym heteroseksualnym, że małżeństwo to tylko nieistotny papierek, a jednocześnie walczy o to, aby uczynić małżeństwem dwie osoby tej samej płci. Tylko po co, skoro małżeństwo to takie nic bez wartości? :P. Tolerancja jak najbardziej, ale nie akceptacja wszystkiego co komu przyjdzie do głowy, bo gdzieś tam na świecie uznano, że jak mężczyzna z żoną i dziećmi wstał rano i oznajmił, iż jest kobietą, to tak ma być. Bajka "Nowe szaty króla" ciągle jest aktualna. Ludzie, aby być tylko uznanymi przez jakąś grupę za nowoczesnych, gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości.
Jedno zastrzeżenie, co do słów na końcu: "gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości." Otoż właśnie w przyrodzie występuję większe zróżnicowanie w samej cielesnej postaci człowieka niż się to jakiejś "katoliczce" odmiany polskiej nie mającej pojęcia o wiedzy naukowej może wydawać. Niektóre sprawy znane są od dziesięcioleci, jeśli nie stuleci. Wiadomo np. od tysiącleci o "hermafrodytach". Wiadomo, że "płeć zewnętrzna" (np. występowanie prącia) może "nie zgadzać się" z płcią określaną na podstawie obecności jąder czy jajników. Jest też więcej układów genetycznych niż XX i XY. Można polecić na początek przeczytanie wikipedia.org/wiki/Płeć, a bardziej dociekliwym - pism naukowych, do których prowadzą odnośniki. Więc nie jest tak, jak głoszą bajki o Adamie i Ewie czy bajania, że    «mężczyzną i niewiastą stworzył ich»   . Jest bardzo wiele zróżnicowań wykraczających poza proste "męskie/żeńskie". Zupełnie inna rzecz, że można się starać upraszczać sobie życie starając się umownie przyjąć, które różnice uznawać za pomijalne w niektórych zasadach życia społecznego.
To, że zdarzają się anomalie nie oznacza, iż mamy 100 płci. Musimy mieć jakieś odniesienie, gdyż inaczej zatarłaby się granica pomiędzy normą, a tym co się w niej nie mieści. Co da się leczyć podlega leczeniu, a co nie, to trzeba z tym żyć, ale należy nazywać rzeczy po imieniu, a nie dorabia się do tego ideologię. Inaczej dojdziemy do absurdu.
 1) Tylko bez kłamstw - nikt nie napisał, że jest 100 płci. Tylko, że jest wiele określeń płci i zgodnie z nimi - jest więcej niż 2 płcie. 2) To nie są rozróżnienia przyrodnicze - to nazywanie czegoś "anomalią". 3) Wcale nie jest tak, że potrzeba określać w naukach przyrodoniczych jakieś "normy". 4) "anka..." wzywa do leczenia osób, wśród których wiele dobrze się czuje ze swoją odmiennością (poza tym tylko, że takie "anki" napadają na nie i wzywają do ich leczenia lub prześladowania)... i jeszcze jest na tyle bezczelna, że zwykłe podejście do nich (i oparte na naukach przyrodniczych) nazywa "ideologią", zaś swoją napastliwość i wmawianie "norm" - "nazywaniem rzeczy po imieniu". Zaiste, "Jędraszewska w spódnicy"... Doszła do "absurdu" służebniczka "ideologii katolickiej" w polskiej odmianie.
 1) Tylko bez kłamstw - nikt nie napisał, że jest 100 płci. Tylko, że jest wiele określeń płci i zgodnie z nimi - jest więcej niż 2 płcie. 2) To nie są rozróżnienia przyrodnicze - to nazywanie czegoś "anomalią". 3) Wcale nie jest tak, że potrzeba określać w naukach przyrodoniczych jakieś "normy". 4) "anka..." wzywa do leczenia osób, wśród których wiele dobrze się czuje ze swoją odmiennością (poza tym tylko, że takie "anki" napadają na nie i wzywają do ich leczenia lub prześladowania)... ... rozwiń
Avatar
anka-anka / 14 maja 2022 r. o 00:31
Tysiące lat temu pisowców nie było.... a obrzydliwość i skutki zachowań odmiennych od nakazu Boga jasno opisuje juz wtedy Pismo Święte.
Sorry, ale śmieszą mnie takie teksty świętojebliwych,którzy udają że nie widzą tego że największe dewiacje w Polsce są w seminariach i w ogóle w kościele katolickim,gdzie hierarchię i pozycję buduje się poprzez łóżko. A to oznacza że homoseksualizm, jest tam na ogromną skalę. Nie miałbym nic przeciwko, ale słuchając hipokrytów "walczących" z homoseksualizmem, nasuwa mi się myśl, że może chcą sobie tą "dewiację" zastrzec;-) Najgorsze jest niestety to, że mnóstwo jest tam pedofilów i tych którzy ich chronią. Co więcej, wielu kretynów porównuje homoseksualizm z pedofilią a nawet ich łączy..chyba patrzą po sobie.
Osoby zdemoralizowane, z różnymi odchyłkami znajdują się wszędzie. Ciebie najbardziej boli duchowieństwo, gdzie jakiś promil ludzi chcąc ukryć swoją inność, albo też wiedząc, iż bycie księdzem umożliwi im kontakt z przyszłymi ofiarami wstępuje do seminarium, ale nie chcesz zauważyć, iż jest mnóstwo grup zawodowych, gdzie spotyka się wypaczenia seksualne, itp. Ci ludzie także często głoszą zupełnie co innego, niż robią. Tak właśnie już jest, że na ogół każdy chce ukryć swoją nieciekawą stronę. Czy to jednak oznacza, iż innym nie wolno nazywać rzeczy po imieniu? Wolno, a nawet trzeba, żeby nie dać sobą manipulować i nie zapędzić się w kozi róg. 
Osoby zdemoralizowane, z różnymi odchyłkami znajdują się wszędzie. Ciebie najbardziej boli duchowieństwo, gdzie jakiś promil ludzi chcąc ukryć swoją inność, albo też wiedząc, iż bycie księdzem umożliwi im kontakt z przyszłymi ofiarami wstępuje do seminarium, ale nie chcesz zauważyć, iż jest mnóstwo grup zawodowych, gdzie spotyka się wypaczenia seksualne, itp. Ci ludzie także często głoszą zupełnie co innego, niż robią. Tak właśnie już jest, że na ogół każdy chce ukryć swoją nieciekawą stronę. Czy to jednak oznacza, iż innym ni... rozwiń
Avatar
anka-anka / 14 maja 2022 r. o 00:23
Aż dziw, że taka ta Polska okropna, a nie wyjechali z niej wszyscy uważani za dyskryminowanych. Dostęp do edukacji, czy służby zdrowia ma każdy obywatel. Dowiedzieć się o czyjeś zdrowie może każdy wskazany przez chorego. Pracować również można wszędzie, bo zaraz byłoby 100 spraw o dyskryminację i nie dot. to LGBT, a każdego. Od lat wpaja się młodym heteroseksualnym, że małżeństwo to tylko nieistotny papierek, a jednocześnie walczy o to, aby uczynić małżeństwem dwie osoby tej samej płci. Tylko po co, skoro małżeństwo to takie nic bez wartości? :P. Tolerancja jak najbardziej, ale nie akceptacja wszystkiego co komu przyjdzie do głowy, bo gdzieś tam na świecie uznano, że jak mężczyzna z żoną i dziećmi wstał rano i oznajmił, iż jest kobietą, to tak ma być. Bajka "Nowe szaty króla" ciągle jest aktualna. Ludzie, aby być tylko uznanymi przez jakąś grupę za nowoczesnych, gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości.
Jedno zastrzeżenie, co do słów na końcu: "gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości." Otoż właśnie w przyrodzie występuję większe zróżnicowanie w samej cielesnej postaci człowieka niż się to jakiejś "katoliczce" odmiany polskiej nie mającej pojęcia o wiedzy naukowej może wydawać. Niektóre sprawy znane są od dziesięcioleci, jeśli nie stuleci. Wiadomo np. od tysiącleci o "hermafrodytach". Wiadomo, że "płeć zewnętrzna" (np. występowanie prącia) może "nie zgadzać się" z płcią określaną na podstawie obecności jąder czy jajników. Jest też więcej układów genetycznych niż XX i XY. Można polecić na początek przeczytanie wikipedia.org/wiki/Płeć, a bardziej dociekliwym - pism naukowych, do których prowadzą odnośniki. Więc nie jest tak, jak głoszą bajki o Adamie i Ewie czy bajania, że    «mężczyzną i niewiastą stworzył ich»   . Jest bardzo wiele zróżnicowań wykraczających poza proste "męskie/żeńskie". Zupełnie inna rzecz, że można się starać upraszczać sobie życie starając się umownie przyjąć, które różnice uznawać za pomijalne w niektórych zasadach życia społecznego.
To, że zdarzają się anomalie nie oznacza, iż mamy 100 płci. Musimy mieć jakieś odniesienie, gdyż inaczej zatarłaby się granica pomiędzy normą, a tym co się w niej nie mieści. Co da się leczyć podlega leczeniu, a co nie, to trzeba z tym żyć, ale należy nazywać rzeczy po imieniu, a nie dorabia się do tego ideologię. Inaczej dojdziemy do absurdu. 
To, że zdarzają się anomalie nie oznacza, iż mamy 100 płci. Musimy mieć jakieś odniesienie, gdyż inaczej zatarłaby się granica pomiędzy normą, a tym co się w niej nie mieści. Co da się leczyć podlega leczeniu, a co nie, to trzeba z tym żyć, ale należy nazywać rzeczy po imieniu, a nie dorabia się do tego ideologię. Inaczej dojdziemy do absurdu.  rozwiń
Avatar
-Christopher. / 14 maja 2022 r. o 00:13
Tysiące lat temu pisowców nie było.... a obrzydliwość i skutki zachowań odmiennych od nakazu Boga jasno opisuje juz wtedy Pismo Święte.
 Sorry, ale śmieszą mnie takie teksty świętojebliwych,którzy udają że nie widzą tego że największe dewiacje w Polsce są w seminariach i w ogóle w kościele katolickim,gdzie hierarchię i pozycję buduje się poprzez łóżko. A to oznacza że homoseksualizm, jest tam na ogromną skalę. Nie miałbym nic przeciwko, ale słuchając hipokrytów "walczących" z homoseksualizmem, nasuwa mi się myśl, że może chcą sobie tą "dewiację" zastrzec;-) Najgorsze jest niestety to, że mnóstwo jest tam pedofilów i tych którzy ich chronią. Co więcej, wielu kretynów porównuje homoseksualizm z pedofilią a nawet ich łączy..chyba patrzą po sobie. 
 Sorry, ale śmieszą mnie takie teksty świętojebliwych,którzy udają że nie widzą tego że największe dewiacje w Polsce są w seminariach i w ogóle w kościele katolickim,gdzie hierarchię i pozycję buduje się poprzez łóżko. A to oznacza że homoseksualizm, jest tam na ogromną skalę. Nie miałbym nic przeciwko, ale słuchając hipokrytów "walczących" z homoseksualizmem, nasuwa mi się myśl, że może chcą sobie tą "dewiację" zastrzec;-) Najgorsze jest niestety to, że mnóstwo jest tam pedofilów i tych którzy ich chronią.... rozwiń
Avatar
Stan85 / 13 maja 2022 r. o 20:55
Aż dziw, że taka ta Polska okropna, a nie wyjechali z niej wszyscy uważani za dyskryminowanych. Dostęp do edukacji, czy służby zdrowia ma każdy obywatel. Dowiedzieć się o czyjeś zdrowie może każdy wskazany przez chorego. Pracować również można wszędzie, bo zaraz byłoby 100 spraw o dyskryminację i nie dot. to LGBT, a każdego. Od lat wpaja się młodym heteroseksualnym, że małżeństwo to tylko nieistotny papierek, a jednocześnie walczy o to, aby uczynić małżeństwem dwie osoby tej samej płci. Tylko po co, skoro małżeństwo to takie nic bez wartości? :P. Tolerancja jak najbardziej, ale nie akceptacja wszystkiego co komu przyjdzie do głowy, bo gdzieś tam na świecie uznano, że jak mężczyzna z żoną i dziećmi wstał rano i oznajmił, iż jest kobietą, to tak ma być. Bajka "Nowe szaty króla" ciągle jest aktualna. Ludzie, aby być tylko uznanymi przez jakąś grupę za nowoczesnych, gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości.
Jedno zastrzeżenie, co do słów na końcu: "gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości." Otoż właśnie w przyrodzie występuję większe zróżnicowanie w samej cielesnej postaci człowieka niż się to jakiejś "katoliczce" odmiany polskiej nie mającej pojęcia o wiedzy naukowej może wydawać. Niektóre sprawy znane są od dziesięcioleci, jeśli nie stuleci. Wiadomo np. od tysiącleci o "hermafrodytach". Wiadomo, że "płeć zewnętrzna" (np. występowanie prącia) może "nie zgadzać się" z płcią określaną na podstawie obecności jąder czy jajników. Jest też więcej układów genetycznych niż XX i XY. Można polecić na początek przeczytanie wikipedia.org/wiki/Płeć, a bardziej dociekliwym - pism naukowych, do których prowadzą odnośniki. Więc nie jest tak, jak głoszą bajki o Adamie i Ewie czy bajania, że    «mężczyzną i niewiastą stworzył ich»   . Jest bardzo wiele zróżnicowań wykraczających poza proste "męskie/żeńskie". Zupełnie inna rzecz, że można się starać upraszczać sobie życie starając się umownie przyjąć, które różnice uznawać za pomijalne w niektórych zasadach życia społecznego.
 to się nazywa dewiacja
 to się nazywa dewiacja rozwiń
Avatar
TECZOWY--ZSL / 13 maja 2022 r. o 20:38
Tysiące lat temu pisowców nie było.... a obrzydliwość i skutki zachowań odmiennych od nakazu Boga jasno opisuje juz wtedy Pismo Święte.
Avatar
Labydnik / 13 maja 2022 r. o 19:04
Aż dziw, że taka ta Polska okropna, a nie wyjechali z niej wszyscy uważani za dyskryminowanych. Dostęp do edukacji, czy służby zdrowia ma każdy obywatel. Dowiedzieć się o czyjeś zdrowie może każdy wskazany przez chorego. Pracować również można wszędzie, bo zaraz byłoby 100 spraw o dyskryminację i nie dot. to LGBT, a każdego. Od lat wpaja się młodym heteroseksualnym, że małżeństwo to tylko nieistotny papierek, a jednocześnie walczy o to, aby uczynić małżeństwem dwie osoby tej samej płci. Tylko po co, skoro małżeństwo to takie nic bez wartości? :P. Tolerancja jak najbardziej, ale nie akceptacja wszystkiego co komu przyjdzie do głowy, bo gdzieś tam na świecie uznano, że jak mężczyzna z żoną i dziećmi wstał rano i oznajmił, iż jest kobietą, to tak ma być. Bajka "Nowe szaty króla" ciągle jest aktualna. Ludzie, aby być tylko uznanymi przez jakąś grupę za nowoczesnych, gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości.
 Jedno zastrzeżenie, co do słów na końcu: "gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości." Otoż właśnie w przyrodzie występuję większe zróżnicowanie w samej cielesnej postaci człowieka niż się to jakiejś "katoliczce" odmiany polskiej nie mającej pojęcia o wiedzy naukowej może wydawać. Niektóre sprawy znane są od dziesięcioleci, jeśli nie stuleci. Wiadomo np. od tysiącleci o "hermafrodytach". Wiadomo, że "płeć zewnętrzna" (np. występowanie prącia) może "nie zgadzać się" z płcią określaną na podstawie obecności jąder czy jajników. Jest też więcej układów genetycznych niż XX i XY. Można polecić na początek przeczytanie wikipedia.org/wiki/Płeć, a bardziej dociekliwym - pism naukowych, do których prowadzą odnośniki. Więc nie jest tak, jak głoszą bajki o Adamie i Ewie czy bajania, że «mężczyzną i niewiastą stworzył ich» . Jest bardzo wiele zróżnicowań wykraczających poza proste "męskie/żeńskie". Zupełnie inna rzecz, że można się starać upraszczać sobie życie starając się umownie przyjąć, które różnice uznawać za pomijalne w niektórych zasadach życia społecznego.   
 Jedno zastrzeżenie, co do słów na końcu: "gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości." Otoż właśnie w przyrodzie występuję większe zróżnicowanie w samej cielesnej postaci człowieka niż się to jakiejś "katoliczce" odmiany polskiej nie mającej pojęcia o wiedzy naukowej może wydawać. Niektóre sprawy znane są od dziesięcioleci, jeśli nie stuleci. Wiadomo np. od tysiącleci o &qu... rozwiń
Avatar
Stan85 / 13 maja 2022 r. o 17:40
Nawet mi się nie chce tych kretynizmów komentować. Paradoksem jest to że społeczności LGBTQ......+-HGW im gorzej jest Polska oceniana tym jej się w tym kraju lepiej żyje...
Avatar
-Christopher. / 14 maja 2022 r. o 11:45
Tysiące lat temu pisowców nie było.... a obrzydliwość i skutki zachowań odmiennych od nakazu Boga jasno opisuje juz wtedy Pismo Święte.
Sorry, ale śmieszą mnie takie teksty świętojebliwych,którzy udają że nie widzą tego że największe dewiacje w Polsce są w seminariach i w ogóle w kościele katolickim,gdzie hierarchię i pozycję buduje się poprzez łóżko. A to oznacza że homoseksualizm, jest tam na ogromną skalę. Nie miałbym nic przeciwko, ale słuchając hipokrytów "walczących" z homoseksualizmem, nasuwa mi się myśl, że może chcą sobie tą "dewiację" zastrzec;-) Najgorsze jest niestety to, że mnóstwo jest tam pedofilów i tych którzy ich chronią. Co więcej, wielu kretynów porównuje homoseksualizm z pedofilią a nawet ich łączy..chyba patrzą po sobie.
Osoby zdemoralizowane, z różnymi odchyłkami znajdują się wszędzie. Ciebie najbardziej boli duchowieństwo, gdzie jakiś promil ludzi chcąc ukryć swoją inność, albo też wiedząc, iż bycie księdzem umożliwi im kontakt z przyszłymi ofiarami wstępuje do seminarium, ale nie chcesz zauważyć, iż jest mnóstwo grup zawodowych, gdzie spotyka się wypaczenia seksualne, itp. Ci ludzie także często głoszą zupełnie co innego, niż robią. Tak właśnie już jest, że na ogół każdy chce ukryć swoją nieciekawą stronę. Czy to jednak oznacza, iż innym nie wolno nazywać rzeczy po imieniu? Wolno, a nawet trzeba, żeby nie dać sobą manipulować i nie zapędzić się w kozi róg.
 A i owszem, kościół dzisiaj i nie tylko, nie ma nic wspólnego z duchowieństwem. Duchowny ma świecić przykładem, ma być czysty jak łza. To nie tylko zawód, ale pełnienie misji i służenie drugiemu człowiekowi. A tymczasem, od wieków jest tak że to zwykli ludzie służą duchownym i są przez nich gwałceni psychicznie i fizycznie. Osoby zdemoralizowane natomiast, to przede wszystkim ludzie bardzo młodzi, często niepełnoletni, mający duże problemy z prawem(ogólnie mówiąc). Osoby o innych preferencjach seksualnych, żyją wszędzie pośród nas i nawet o tym nie wiemy, a wyrobione wyobrażenia o nich świadczą nie najlepiej o tych ludziach wielce obrzydzonych, gdyż to oni mają zboczone skojarzenia i chyba za dużo oglądają pornosów na necie. Wypaczenia seksualne jak to ujęłaś choć może "lepiej" brzmi dewiacje seksualne, kojarzą mi się wyłącznie z gwałcicielami, ale i zoofilami, nekrofilami, pedofilami oraz ekshibicjonistami. Natomiast homoseksualizm, nie ma z tym zupełnie nic wspólnego, a pisząc o jakimś manipulowaniu przez nich i zapędzaniu w kozi róg, to jakieś totalne nieporozumienie i absurd. Dlatego też nie dam się wywołać już do tablicy i idę korzystać z pięknej słonecznej soboty. Życzę miłego weekendu;-)
 A i owszem, kościół dzisiaj i nie tylko, nie ma nic wspólnego z duchowieństwem. Duchowny ma świecić przykładem, ma być czysty jak łza. To nie tylko zawód, ale pełnienie misji i służenie drugiemu człowiekowi. A tymczasem, od wieków jest tak że to zwykli ludzie służą duchownym i są przez nich gwałceni psychicznie i fizycznie. Osoby zdemoralizowane natomiast, to przede wszystkim ludzie bardzo młodzi, często niepełnoletni, mający duże problemy z prawem(ogólnie mówiąc). Osoby o innych preferencjach seksualnych, żyją wszędzie pośró... rozwiń
Avatar
Labydnik / 14 maja 2022 r. o 09:36
Tysiące lat temu pisowców nie było.... a obrzydliwość i skutki zachowań odmiennych od nakazu Boga jasno opisuje juz wtedy Pismo Święte.
Sorry, ale śmieszą mnie takie teksty świętojebliwych,którzy udają że nie widzą tego że największe dewiacje w Polsce są w seminariach i w ogóle w kościele katolickim,gdzie hierarchię i pozycję buduje się poprzez łóżko. A to oznacza że homoseksualizm, jest tam na ogromną skalę. Nie miałbym nic przeciwko, ale słuchając hipokrytów "walczących" z homoseksualizmem, nasuwa mi się myśl, że może chcą sobie tą "dewiację" zastrzec;-) Najgorsze jest niestety to, że mnóstwo jest tam pedofilów i tych którzy ich chronią. Co więcej, wielu kretynów porównuje homoseksualizm z pedofilią a nawet ich łączy..chyba patrzą po sobie.
Osoby zdemoralizowane, z różnymi odchyłkami znajdują się wszędzie. Ciebie najbardziej boli duchowieństwo, gdzie jakiś promil ludzi chcąc ukryć swoją inność, albo też wiedząc, iż bycie księdzem umożliwi im kontakt z przyszłymi ofiarami wstępuje do seminarium, ale nie chcesz zauważyć, iż jest mnóstwo grup zawodowych, gdzie spotyka się wypaczenia seksualne, itp. Ci ludzie także często głoszą zupełnie co innego, niż robią. Tak właśnie już jest, że na ogół każdy chce ukryć swoją nieciekawą stronę. Czy to jednak oznacza, iż innym nie wolno nazywać rzeczy po imieniu? Wolno, a nawet trzeba, żeby nie dać sobą manipulować i nie zapędzić się w kozi róg.
 "Zdemoralizowana" ta "anka..." chce wyminąć sprawę potwornego zakłamania płatnych pracowników KRK w ich polskiej odmianie. Pisano jej o "hipokryzji" tych, którzy chcą być "autorytetami moralnymi" i wychowawcami dzieci ("pozwólcie dziatkom przychodzić do mnie", "młodzi, młodzi"), to ona pisze, że poza tymi z KRK są jeszcze ludzie innych zawodów, gdzie też się zdarzają "wypaczenia seksualne" (jak to chce wmówić). Całkiem przekręca ta "zdemoralizowana osoba" zagadnienie - wina p. Wesołowskiego czy jemu podobnych nie polega na tym, że był homoseksualistą, tylko na tym, że bądąc nim udawał, że zwalcza (i to stojąc na wysokim stanowisku - "arcybiskupim i nuncjuszowym") "grzech homoseksualizmu" a zarazem  spółkował z młodziutkimi chłopcami (bez wiedzy rodziców). 
 "Zdemoralizowana" ta "anka..." chce wyminąć sprawę potwornego zakłamania płatnych pracowników KRK w ich polskiej odmianie. Pisano jej o "hipokryzji" tych, którzy chcą być "autorytetami moralnymi" i wychowawcami dzieci ("pozwólcie dziatkom przychodzić do mnie", "młodzi, młodzi"), to ona pisze, że poza tymi z KRK są jeszcze ludzie innych zawodów, gdzie też się zdarzają "wypaczenia seksualne" (jak to chce wmówić). Całkiem przekręca ta "zdemoralizowana oso... rozwiń
Avatar
Labydnik / 14 maja 2022 r. o 09:07
Aż dziw, że taka ta Polska okropna, a nie wyjechali z niej wszyscy uważani za dyskryminowanych. Dostęp do edukacji, czy służby zdrowia ma każdy obywatel. Dowiedzieć się o czyjeś zdrowie może każdy wskazany przez chorego. Pracować również można wszędzie, bo zaraz byłoby 100 spraw o dyskryminację i nie dot. to LGBT, a każdego. Od lat wpaja się młodym heteroseksualnym, że małżeństwo to tylko nieistotny papierek, a jednocześnie walczy o to, aby uczynić małżeństwem dwie osoby tej samej płci. Tylko po co, skoro małżeństwo to takie nic bez wartości? :P. Tolerancja jak najbardziej, ale nie akceptacja wszystkiego co komu przyjdzie do głowy, bo gdzieś tam na świecie uznano, że jak mężczyzna z żoną i dziećmi wstał rano i oznajmił, iż jest kobietą, to tak ma być. Bajka "Nowe szaty króla" ciągle jest aktualna. Ludzie, aby być tylko uznanymi przez jakąś grupę za nowoczesnych, gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości.
Jedno zastrzeżenie, co do słów na końcu: "gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości." Otoż właśnie w przyrodzie występuję większe zróżnicowanie w samej cielesnej postaci człowieka niż się to jakiejś "katoliczce" odmiany polskiej nie mającej pojęcia o wiedzy naukowej może wydawać. Niektóre sprawy znane są od dziesięcioleci, jeśli nie stuleci. Wiadomo np. od tysiącleci o "hermafrodytach". Wiadomo, że "płeć zewnętrzna" (np. występowanie prącia) może "nie zgadzać się" z płcią określaną na podstawie obecności jąder czy jajników. Jest też więcej układów genetycznych niż XX i XY. Można polecić na początek przeczytanie wikipedia.org/wiki/Płeć, a bardziej dociekliwym - pism naukowych, do których prowadzą odnośniki. Więc nie jest tak, jak głoszą bajki o Adamie i Ewie czy bajania, że    «mężczyzną i niewiastą stworzył ich»   . Jest bardzo wiele zróżnicowań wykraczających poza proste "męskie/żeńskie". Zupełnie inna rzecz, że można się starać upraszczać sobie życie starając się umownie przyjąć, które różnice uznawać za pomijalne w niektórych zasadach życia społecznego.
To, że zdarzają się anomalie nie oznacza, iż mamy 100 płci. Musimy mieć jakieś odniesienie, gdyż inaczej zatarłaby się granica pomiędzy normą, a tym co się w niej nie mieści. Co da się leczyć podlega leczeniu, a co nie, to trzeba z tym żyć, ale należy nazywać rzeczy po imieniu, a nie dorabia się do tego ideologię. Inaczej dojdziemy do absurdu.
 1) Tylko bez kłamstw - nikt nie napisał, że jest 100 płci. Tylko, że jest wiele określeń płci i zgodnie z nimi - jest więcej niż 2 płcie. 2) To nie są rozróżnienia przyrodnicze - to nazywanie czegoś "anomalią". 3) Wcale nie jest tak, że potrzeba określać w naukach przyrodoniczych jakieś "normy". 4) "anka..." wzywa do leczenia osób, wśród których wiele dobrze się czuje ze swoją odmiennością (poza tym tylko, że takie "anki" napadają na nie i wzywają do ich leczenia lub prześladowania)... i jeszcze jest na tyle bezczelna, że zwykłe podejście do nich (i oparte na naukach przyrodniczych) nazywa "ideologią", zaś swoją napastliwość i wmawianie "norm" - "nazywaniem rzeczy po imieniu". Zaiste, "Jędraszewska w spódnicy"... Doszła do "absurdu" służebniczka "ideologii katolickiej" w polskiej odmianie.
 1) Tylko bez kłamstw - nikt nie napisał, że jest 100 płci. Tylko, że jest wiele określeń płci i zgodnie z nimi - jest więcej niż 2 płcie. 2) To nie są rozróżnienia przyrodnicze - to nazywanie czegoś "anomalią". 3) Wcale nie jest tak, że potrzeba określać w naukach przyrodoniczych jakieś "normy". 4) "anka..." wzywa do leczenia osób, wśród których wiele dobrze się czuje ze swoją odmiennością (poza tym tylko, że takie "anki" napadają na nie i wzywają do ich leczenia lub prześladowania)... ... rozwiń
Avatar
anka-anka / 14 maja 2022 r. o 00:31
Tysiące lat temu pisowców nie było.... a obrzydliwość i skutki zachowań odmiennych od nakazu Boga jasno opisuje juz wtedy Pismo Święte.
Sorry, ale śmieszą mnie takie teksty świętojebliwych,którzy udają że nie widzą tego że największe dewiacje w Polsce są w seminariach i w ogóle w kościele katolickim,gdzie hierarchię i pozycję buduje się poprzez łóżko. A to oznacza że homoseksualizm, jest tam na ogromną skalę. Nie miałbym nic przeciwko, ale słuchając hipokrytów "walczących" z homoseksualizmem, nasuwa mi się myśl, że może chcą sobie tą "dewiację" zastrzec;-) Najgorsze jest niestety to, że mnóstwo jest tam pedofilów i tych którzy ich chronią. Co więcej, wielu kretynów porównuje homoseksualizm z pedofilią a nawet ich łączy..chyba patrzą po sobie.
Osoby zdemoralizowane, z różnymi odchyłkami znajdują się wszędzie. Ciebie najbardziej boli duchowieństwo, gdzie jakiś promil ludzi chcąc ukryć swoją inność, albo też wiedząc, iż bycie księdzem umożliwi im kontakt z przyszłymi ofiarami wstępuje do seminarium, ale nie chcesz zauważyć, iż jest mnóstwo grup zawodowych, gdzie spotyka się wypaczenia seksualne, itp. Ci ludzie także często głoszą zupełnie co innego, niż robią. Tak właśnie już jest, że na ogół każdy chce ukryć swoją nieciekawą stronę. Czy to jednak oznacza, iż innym nie wolno nazywać rzeczy po imieniu? Wolno, a nawet trzeba, żeby nie dać sobą manipulować i nie zapędzić się w kozi róg. 
Osoby zdemoralizowane, z różnymi odchyłkami znajdują się wszędzie. Ciebie najbardziej boli duchowieństwo, gdzie jakiś promil ludzi chcąc ukryć swoją inność, albo też wiedząc, iż bycie księdzem umożliwi im kontakt z przyszłymi ofiarami wstępuje do seminarium, ale nie chcesz zauważyć, iż jest mnóstwo grup zawodowych, gdzie spotyka się wypaczenia seksualne, itp. Ci ludzie także często głoszą zupełnie co innego, niż robią. Tak właśnie już jest, że na ogół każdy chce ukryć swoją nieciekawą stronę. Czy to jednak oznacza, iż innym ni... rozwiń
Avatar
anka-anka / 14 maja 2022 r. o 00:23
Aż dziw, że taka ta Polska okropna, a nie wyjechali z niej wszyscy uważani za dyskryminowanych. Dostęp do edukacji, czy służby zdrowia ma każdy obywatel. Dowiedzieć się o czyjeś zdrowie może każdy wskazany przez chorego. Pracować również można wszędzie, bo zaraz byłoby 100 spraw o dyskryminację i nie dot. to LGBT, a każdego. Od lat wpaja się młodym heteroseksualnym, że małżeństwo to tylko nieistotny papierek, a jednocześnie walczy o to, aby uczynić małżeństwem dwie osoby tej samej płci. Tylko po co, skoro małżeństwo to takie nic bez wartości? :P. Tolerancja jak najbardziej, ale nie akceptacja wszystkiego co komu przyjdzie do głowy, bo gdzieś tam na świecie uznano, że jak mężczyzna z żoną i dziećmi wstał rano i oznajmił, iż jest kobietą, to tak ma być. Bajka "Nowe szaty króla" ciągle jest aktualna. Ludzie, aby być tylko uznanymi przez jakąś grupę za nowoczesnych, gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości.
Jedno zastrzeżenie, co do słów na końcu: "gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości." Otoż właśnie w przyrodzie występuję większe zróżnicowanie w samej cielesnej postaci człowieka niż się to jakiejś "katoliczce" odmiany polskiej nie mającej pojęcia o wiedzy naukowej może wydawać. Niektóre sprawy znane są od dziesięcioleci, jeśli nie stuleci. Wiadomo np. od tysiącleci o "hermafrodytach". Wiadomo, że "płeć zewnętrzna" (np. występowanie prącia) może "nie zgadzać się" z płcią określaną na podstawie obecności jąder czy jajników. Jest też więcej układów genetycznych niż XX i XY. Można polecić na początek przeczytanie wikipedia.org/wiki/Płeć, a bardziej dociekliwym - pism naukowych, do których prowadzą odnośniki. Więc nie jest tak, jak głoszą bajki o Adamie i Ewie czy bajania, że    «mężczyzną i niewiastą stworzył ich»   . Jest bardzo wiele zróżnicowań wykraczających poza proste "męskie/żeńskie". Zupełnie inna rzecz, że można się starać upraszczać sobie życie starając się umownie przyjąć, które różnice uznawać za pomijalne w niektórych zasadach życia społecznego.
To, że zdarzają się anomalie nie oznacza, iż mamy 100 płci. Musimy mieć jakieś odniesienie, gdyż inaczej zatarłaby się granica pomiędzy normą, a tym co się w niej nie mieści. Co da się leczyć podlega leczeniu, a co nie, to trzeba z tym żyć, ale należy nazywać rzeczy po imieniu, a nie dorabia się do tego ideologię. Inaczej dojdziemy do absurdu. 
To, że zdarzają się anomalie nie oznacza, iż mamy 100 płci. Musimy mieć jakieś odniesienie, gdyż inaczej zatarłaby się granica pomiędzy normą, a tym co się w niej nie mieści. Co da się leczyć podlega leczeniu, a co nie, to trzeba z tym żyć, ale należy nazywać rzeczy po imieniu, a nie dorabia się do tego ideologię. Inaczej dojdziemy do absurdu.  rozwiń
Avatar
-Christopher. / 14 maja 2022 r. o 00:13
Tysiące lat temu pisowców nie było.... a obrzydliwość i skutki zachowań odmiennych od nakazu Boga jasno opisuje juz wtedy Pismo Święte.
 Sorry, ale śmieszą mnie takie teksty świętojebliwych,którzy udają że nie widzą tego że największe dewiacje w Polsce są w seminariach i w ogóle w kościele katolickim,gdzie hierarchię i pozycję buduje się poprzez łóżko. A to oznacza że homoseksualizm, jest tam na ogromną skalę. Nie miałbym nic przeciwko, ale słuchając hipokrytów "walczących" z homoseksualizmem, nasuwa mi się myśl, że może chcą sobie tą "dewiację" zastrzec;-) Najgorsze jest niestety to, że mnóstwo jest tam pedofilów i tych którzy ich chronią. Co więcej, wielu kretynów porównuje homoseksualizm z pedofilią a nawet ich łączy..chyba patrzą po sobie. 
 Sorry, ale śmieszą mnie takie teksty świętojebliwych,którzy udają że nie widzą tego że największe dewiacje w Polsce są w seminariach i w ogóle w kościele katolickim,gdzie hierarchię i pozycję buduje się poprzez łóżko. A to oznacza że homoseksualizm, jest tam na ogromną skalę. Nie miałbym nic przeciwko, ale słuchając hipokrytów "walczących" z homoseksualizmem, nasuwa mi się myśl, że może chcą sobie tą "dewiację" zastrzec;-) Najgorsze jest niestety to, że mnóstwo jest tam pedofilów i tych którzy ich chronią.... rozwiń
Avatar
Stan85 / 13 maja 2022 r. o 20:55
Aż dziw, że taka ta Polska okropna, a nie wyjechali z niej wszyscy uważani za dyskryminowanych. Dostęp do edukacji, czy służby zdrowia ma każdy obywatel. Dowiedzieć się o czyjeś zdrowie może każdy wskazany przez chorego. Pracować również można wszędzie, bo zaraz byłoby 100 spraw o dyskryminację i nie dot. to LGBT, a każdego. Od lat wpaja się młodym heteroseksualnym, że małżeństwo to tylko nieistotny papierek, a jednocześnie walczy o to, aby uczynić małżeństwem dwie osoby tej samej płci. Tylko po co, skoro małżeństwo to takie nic bez wartości? :P. Tolerancja jak najbardziej, ale nie akceptacja wszystkiego co komu przyjdzie do głowy, bo gdzieś tam na świecie uznano, że jak mężczyzna z żoną i dziećmi wstał rano i oznajmił, iż jest kobietą, to tak ma być. Bajka "Nowe szaty króla" ciągle jest aktualna. Ludzie, aby być tylko uznanymi przez jakąś grupę za nowoczesnych, gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości.
Jedno zastrzeżenie, co do słów na końcu: "gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości." Otoż właśnie w przyrodzie występuję większe zróżnicowanie w samej cielesnej postaci człowieka niż się to jakiejś "katoliczce" odmiany polskiej nie mającej pojęcia o wiedzy naukowej może wydawać. Niektóre sprawy znane są od dziesięcioleci, jeśli nie stuleci. Wiadomo np. od tysiącleci o "hermafrodytach". Wiadomo, że "płeć zewnętrzna" (np. występowanie prącia) może "nie zgadzać się" z płcią określaną na podstawie obecności jąder czy jajników. Jest też więcej układów genetycznych niż XX i XY. Można polecić na początek przeczytanie wikipedia.org/wiki/Płeć, a bardziej dociekliwym - pism naukowych, do których prowadzą odnośniki. Więc nie jest tak, jak głoszą bajki o Adamie i Ewie czy bajania, że    «mężczyzną i niewiastą stworzył ich»   . Jest bardzo wiele zróżnicowań wykraczających poza proste "męskie/żeńskie". Zupełnie inna rzecz, że można się starać upraszczać sobie życie starając się umownie przyjąć, które różnice uznawać za pomijalne w niektórych zasadach życia społecznego.
 to się nazywa dewiacja
 to się nazywa dewiacja rozwiń
Avatar
TECZOWY--ZSL / 13 maja 2022 r. o 20:38
Tysiące lat temu pisowców nie było.... a obrzydliwość i skutki zachowań odmiennych od nakazu Boga jasno opisuje juz wtedy Pismo Święte.
Avatar
Labydnik / 13 maja 2022 r. o 19:04
Aż dziw, że taka ta Polska okropna, a nie wyjechali z niej wszyscy uważani za dyskryminowanych. Dostęp do edukacji, czy służby zdrowia ma każdy obywatel. Dowiedzieć się o czyjeś zdrowie może każdy wskazany przez chorego. Pracować również można wszędzie, bo zaraz byłoby 100 spraw o dyskryminację i nie dot. to LGBT, a każdego. Od lat wpaja się młodym heteroseksualnym, że małżeństwo to tylko nieistotny papierek, a jednocześnie walczy o to, aby uczynić małżeństwem dwie osoby tej samej płci. Tylko po co, skoro małżeństwo to takie nic bez wartości? :P. Tolerancja jak najbardziej, ale nie akceptacja wszystkiego co komu przyjdzie do głowy, bo gdzieś tam na świecie uznano, że jak mężczyzna z żoną i dziećmi wstał rano i oznajmił, iż jest kobietą, to tak ma być. Bajka "Nowe szaty króla" ciągle jest aktualna. Ludzie, aby być tylko uznanymi przez jakąś grupę za nowoczesnych, gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości.
 Jedno zastrzeżenie, co do słów na końcu: "gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości." Otoż właśnie w przyrodzie występuję większe zróżnicowanie w samej cielesnej postaci człowieka niż się to jakiejś "katoliczce" odmiany polskiej nie mającej pojęcia o wiedzy naukowej może wydawać. Niektóre sprawy znane są od dziesięcioleci, jeśli nie stuleci. Wiadomo np. od tysiącleci o "hermafrodytach". Wiadomo, że "płeć zewnętrzna" (np. występowanie prącia) może "nie zgadzać się" z płcią określaną na podstawie obecności jąder czy jajników. Jest też więcej układów genetycznych niż XX i XY. Można polecić na początek przeczytanie wikipedia.org/wiki/Płeć, a bardziej dociekliwym - pism naukowych, do których prowadzą odnośniki. Więc nie jest tak, jak głoszą bajki o Adamie i Ewie czy bajania, że «mężczyzną i niewiastą stworzył ich» . Jest bardzo wiele zróżnicowań wykraczających poza proste "męskie/żeńskie". Zupełnie inna rzecz, że można się starać upraszczać sobie życie starając się umownie przyjąć, które różnice uznawać za pomijalne w niektórych zasadach życia społecznego.   
 Jedno zastrzeżenie, co do słów na końcu: "gotowi są oszukiwać sami siebie i przytakiwać, że istnieje x płci, itd. Nienormalność zawsze wprowadza chos, zatem pozostańmy z tym, co zgodne z naturą i niezbędne dla ludzkości." Otoż właśnie w przyrodzie występuję większe zróżnicowanie w samej cielesnej postaci człowieka niż się to jakiejś "katoliczce" odmiany polskiej nie mającej pojęcia o wiedzy naukowej może wydawać. Niektóre sprawy znane są od dziesięcioleci, jeśli nie stuleci. Wiadomo np. od tysiącleci o &qu... rozwiń
Avatar
Stan85 / 13 maja 2022 r. o 17:40
Nawet mi się nie chce tych kretynizmów komentować. Paradoksem jest to że społeczności LGBTQ......+-HGW im gorzej jest Polska oceniana tym jej się w tym kraju lepiej żyje...
Zobacz wszystkie komentarze 12

Skomentuj

Aby napisać komentarz, należy się zalogować:

Nie publikujemy nic na Twojej tablicy na Facebooku oraz nikomu nie udostępniamy Twoich danych osobistych.
Podczas pierwszego logowania zostaniesz poproszony o wybór swojej nazwy użytkownika.

Twój komentarz został dodany

Pozostałe informacje

Lublin: Zamkną drogę do lasu. Będą układać asfalt

Lublin: Zamkną drogę do lasu. Będą układać asfalt

Przez dwa dni zamknięty będzie fragment ulicy Stary Gaj. Drogowcy będą układać ostatnią warstwę asfaltu na nieutwardzonej dotychczas drodze.

Remont ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie. Zdążą przed przyjazdem studentów?

Remont ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie. Zdążą przed przyjazdem studentów?

W sobotę mają zakończyć się prace przy remoncie ul. Nadbystrzyckiej na wysokości kampusu Politechniki Lubelskiej. Od niedzieli ruch w tym miejscu będzie odbywał się normalnie. Ale w sobotę z dodatkowymi utrudnieniami muszą się liczyć pasażerowie korzystający z trolejbusowej linii 161.

FELIETON. Bezpieczniejszy Internet dla dzieci

FELIETON. Bezpieczniejszy Internet dla dzieci

Internet jest obecnie najpopularniejszym źródłem wiedzy, narzędziem pracy i miejscem rozrywki. Jako miejsce spotkań milionów ludzi stał się również, niestety, przestrzenią agresji, skierowanej przeciwko praktycznie każdemu użytkownikowi.

Aktorka z „M jak Miłość” wspominała swojego przyjaciela w Białej Podlaskiej
foto
galeria

Aktorka z „M jak Miłość” wspominała swojego przyjaciela w Białej Podlaskiej

– Był małym, ale wielkim człowiekiem. Dla nas to był Gapcio – tak Romana Kłosowskiego wspominała w Białej Podlaskiej aktorka Teresa Lipowska. Przyjechała specjalnie na odsłonięcie jego pomnika.

Martyna, Patryk i 5-letni Oliwier zginęli, wracając z wakacji. „Niewyobrażalne, zginęła cała rodzina, został tylko ich pies”
film

Martyna, Patryk i 5-letni Oliwier zginęli, wracając z wakacji. „Niewyobrażalne, zginęła cała rodzina, został tylko ich pies”

O tragedii na autostradzie A1 mówi cała Polska. - Zginęła cała rodzina. Został tylko ich pies. Tego się nie da opisać – mówi przyjaciółka ofiar. Dopiero po kilkunastu dniach piotrkowska prokuratura poinformowała o postawieniu zarzutów kierowcy bmw, który brał udział w wypadku.

Dla kogo Żurawie? Można zgłaszać kandydatów w pięciu kategoriach

Dla kogo Żurawie? Można zgłaszać kandydatów w pięciu kategoriach

Do 8 października można zgłaszać nominacje do Żurawi. To przyznawane corocznie nagrody promujące najciekawsze lubelskie osobowości młodego pokolenia.

Patent na mistrzostwo, czyli wspaniały rok dla lubelskiego żużla
MAGAZYN

Patent na mistrzostwo, czyli wspaniały rok dla lubelskiego żużla

Platinum Motor Lublin obronił drużynowe mistrzostwo Polski. Czas na podsumowanie tego sezonu.

Tenisiści z Zamościa wracają z tarczą z Gdańska

Tenisiści z Zamościa wracają z tarczą z Gdańska

Świetny występ zaliczyli na Pomorzu tenisiści stołowi drużyny Trefl Zamość Akademia Zamojska. Podopieczni Piotra Kostrubca pokazali na co ich stać i dopisali do tabeli 3 kolejne cenne punkty.

Luksusowe audi w rękach straży granicznej

Luksusowe audi w rękach straży granicznej

Człowiek z Tadżykistanu, kradzionym w Niemczech audi chciał wyjechać z Polski na Białoruś. Nie wyszło. Wpadł w Terespolu.

Nowoczesny Dworzec Lublin
galeria

Nowoczesny Dworzec Lublin

Wkrótce w Lublinie zakończy się budowa nowoczesnego Dworca Lublin. Jesienią gotowe będzie centrum komunikacyjne, które całkowicie zmieni jakość podróżowania mieszkanek i mieszkańców Lublina oraz całego regionu.

Vigo wywęszył kontrabandę w „pustym” tirze

Vigo wywęszył kontrabandę w „pustym” tirze

Tir wjeżdżający przez Koroszczyn z Białorusi do Polski był teoretycznie pusty. Tak wynikało z dokumentów i tak wyglądał na pierwszy rzut oka. Ale nosa służbowego psa to nie zwiodło. Wywęszył przemyt.

Piłkarskie święto w Puławach. Wisła Grupa Azoty w Pucharze Polski zagra z klubem z ekstraklasy!

Piłkarskie święto w Puławach. Wisła Grupa Azoty w Pucharze Polski zagra z klubem z ekstraklasy!

W piątek odbyło się losowanie 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski. Na tym etapie rozgrywek mamy już tylko jednego przedstawiciela – Wisłę Grupa Azoty. Puławianie trafili na bardzo wymagającego rywala, bo na stadion MOSiR przy ul. Hanke-Bosaka przyjedzie Widzew Łódź.

Zadbaj o swoje włosy z kosmetykami Kemon

Zadbaj o swoje włosy z kosmetykami Kemon

Wiele z nas dąży do osiągnięcia pięknych, lśniących i zdrowych włosów, które podkreślą naszą urodę oraz dodadzą pewności siebie. Jednym z kluczowych czynników wpływających na kondycję włosów jest odpowiednia pielęgnacja. Wybór może być trudny, dlatego z pomocą przychodzą produkty marki Kemon, która od lat cieszy się uznaniem zarówno profesjonalistów, jak i klientów indywidualnych. Jeśli marzysz o mocnych i zdrowych włosach, to ten artykuł jest dla Ciebie. Odkryjmy razem tajniki pielęgnacji włosów z marką Kemon!

Nanga w Lublinie

Nanga w Lublinie

NANGA to zespół założony w 2020 r. przez muzyków Lao Che – Filipa Różańskiego i Maćka Dzierżanowskiego. Usłyszymy ich w sobotę 30 września w Fabryce Kultury Zgrzyt w Lublinie.

Rządowe miliony dla puławskich zabytków

Rządowe miliony dla puławskich zabytków

Ponad 16 mln zł trafi do powiatu puławskiego w ramach drugiego etapu Rządowego Programu Odbudowy Zabytków. 7 mln zł zostanie przeznaczone na prace na zamku w Janowcu. Ponad 3,4 mln zł na remont Domu Ludowego otrzymało miasto Nałęczów. Na liście nie brakuje też inwestycji związanych z robotami konserwatorskimi w zabytkowych kościołach.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium