Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Radosnych Świąt Bożego Narodzenia naszym drogim Czytelnikom życzy Redakcja Dziennika Wschodniego
Reklama

Prezydent Andrzej Duda nie podpisze "lex TVN". "Mamy tutaj do czynienia z ingerencją"

- Decyzja została podjęta. Odmawiam podpisania nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji i kieruje ją do Sejmu do ponownego rozpatrzenia - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda. Głowa państwa nie opowiedziała się po stronie sejmowej większości i zapowiedziała, że nie podpisze kontrowersyjnej nowelizacji ustawy, zwanej "lex TVN".
Prezydent Andrzej Duda nie podpisze "lex TVN". "Mamy tutaj do czynienia z ingerencją"

Autor: Screen z Facebooka

Na wstępie swojej wypowiedzi Andrzej Duda zaznaczył, że miał "bardzo poważne zastrzeżenia" dotyczące tych zmian w prawie. - Rozważałem dwa scenariusze. W każdym przypadku odmowę podpisania ustawy, nie ukrywam tego. Ale rozważałem, czy skierować tę ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, czy też zwrócić ją Sejmowi do ponownego rozpatrzenia - mówił.

- Mamy tutaj do czynienia z ingerencją i to ingerencją bardzo poważną, w prawa już obowiązujące - argumentował Andrzej Duda. - Mówimy o bardzo specyficznym sektorze, bo mówimy o sektorze medialnym, gdzie mamy działalność koncesjonowaną, a więc działalność, która i tak jest z góry ograniczona przez państwo, limitowana. Jednocześnie poruszamy się w obszarze, na którym ten podmiot już dostał ze strony państwa pozwolenie - kontynuował.

Głowa państwa poruszyła także wątek relacji Polski z USA i "Traktatu o stosunkach handlowych i gospodarczych między Rzecząpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki", podpisanego 21 marca 1990 roku. - Mamy jeszcze kwestię wspomnianej umowy polsko-amerykańskiej. (...) Nie mogę na sto procent, jako prezydent, powiedzieć, że Trybunał Konstytucyjny na pewno odniósłby się do kwestii samego przestrzegania traktatu - przekonywał. 

- Dochodzi do tego jeszcze kwestia pluralizmu medialnego, wolności słowa. Także tę kwestię badałem. Chcę wszystkich zaniepokojonych uspokoić, że podejmując swoją decyzję, także i ten element z całą powagą brałem pod uwagę - podkreślił Andrzej Duda.

Przypomnijmy, że 17 grudnia Sejm odrzucił bezwzględną większością głosów uchwałę Senatu o nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Zostało to zrobione w ekspresowym tempie, bo zaledwie w ciągu kilku godzin i w cieniu olbrzymich kontrowersji.

Aby odrzucić prezydenckie weto, potrzeba do tego tzw. większości kwalifikowanej w niższej izbie parlamentu, czyli większości 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama