Reklama
10 / 10
Zajazd Marta w Pułankowicach: Żur z kiszonymi rydzami
Restauracja wiele lat temu rozsławiona przez Piotra Bikonta i Roberta Makłowicza. A to za sprawą podawanej od 20 lat dziczyzny, przyrządzanej według receptur Jana Szyttlera, nadwornego kucharza Księcia Eustachego Sapiehy.
Poza dziczyzną restauracja słynie z dań z jagnięciny, baraniny, pierogów z gąsek, kołdunów litewskich w rosole. Ostatnią nowością w karcie jest żur z kiszonymi rydzami, podawany z kopcem ziemniaków, okraszonym skwarkami. To pułankowicka interpretacja żuru na kiszonych rydzach z Wysowej, obfitująca w swojską wędlinę i dużo rydzów.
Autor: fot. Zajazd Marta/Facebook
Reklama
