Po dwunastu minutach wydawało się, że gospodarze zostaną rozgromieni.
Podopieczni Artura Dadasiewicza dominowali na boisku i wygrywali 2:0. Juz w szóstej minucie wynik meczu otworzył ładnym strzałem z dystansu Kamil Nakonieczny. Chwilę później po solowej akcji piłkę w siatce rywali umieścił Grzegorz Góral.
W kolejnych minutach przyjezdni mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku, ale nie potrafili pokonać doświadczonego Piotra Leziaka. Miejscowi z początkowego szoku otrząsnęli się dopiero po 30 minutach. Właśnie wtedy dobrą centrę z rzutu rożnego na gola zamienił Krystian Jagiełło.
Pierwszy kwadrans drugiej połowy ponownie należał do zawodników z Kocka. – Widać było, że są nieco lepsi od nas. Udało się nam jednak przetrwać, bo jesteśmy bardzo ambitna drużyną – tłumaczy Sławomir Rachwał, sekretarz klubu. Unia wraz z upływem kolejnych minut zaczynała zyskiwać przewagę, aż w 77 min, za sprawą Piotra Niekry, doprowadziła do remisu. Decydujący cios zadał na pięć minut przed końcowym gwizdkiem Wojciech Marzec.
– Wszyscy jesteśmy dumni z piłkarzy Unii. Chłopcy pokazali, że mają wielkie serce do gry. Cieszę się również, że uwierzyli w umiejętności nowego trenera, Kamila Miazgi. To zwycięstwo to również jego zasługa. W poprzednim sezonie spadliśmy do A klasy. Wycofanie się z rozgrywek Sławinu Lublin pozwoliło nam powrócić do „okręgówki”. Teraz chcemy jak najszybciej zapewnić sobie ligowy byt. Po tym meczu wszyscy jesteśmy optymistycznie nastawieni – dodał Rachwał.
– Wygrana w pierwszej kolejce nieco nas uśpiła. Unia znakomicie wykorzystała naszą niedyspozycje, a do tego zagrała bardzo ambitnie. Jesteśmy bardzo rozczarowani tym wynikiem – przyznał Leon Filipek, kierownik Polesia.
Unia Wilkołaz – Polesie Kock 3:2 (1:2)
Bramki: Jagiełło (30), Niekra (77), Marzec (85) – Nakonieczny (6), Góral (12).
Unia: Leziak – Łysakowski, Kołtun, Daniel, Drąg, Jagiełło (65 Ściegienny), Stec, Miazga, Pokora (75 Sołtys), Marzec, Niekra (80 Chmielik).
Polesie: Pełka – Gałązka, K. Kępa, Wójcik, Koczkodaj, P. Mitura, Misiarz, Gryglicki (46 Adamczuk), Rycaj, Nakonieczny (83 Wójcicki), Góral.
Żółta kartka: Misiarz. Sędziował: M. Kalinowski. Widzów: 200.
Reklama
Unia Wilkołaz – Polesie Kock 3:2. Ambicja nagrodzona punktami
Niespodzianka w Wilkołazie. Unia pokonała Polesie Kock 3:2.
- 17.08.2014 23:20
Reklama












Komentarze