Przypadkowy przechodzień wypatrzył w zbiorniku wodnym w Pławanicach k. Chełma zwłoki mężczyzny. Okazało się, że był to 77-letni Tadeusz Mazurek, który wyszedł z domu 29 marca i nie wrócił. Od kilku dni poszukiwała go policja.
02.04.2009 14:53
O mężczyźnie było wiadomo, że cierpi na zaniki pamięci. Policja ani lekarz nie znaleźli żadnych dowodów na to, że Tadeusz Mazurek zginął w wyniku przestępstwa. Wstępnie przyjmują, że był to nieszczęśliwy wypadek. (bar)
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze