Ktoś popsuł szalet za 100 tys. złotych
Od kilku dni nie można skorzystać z szaletu miejskiego na głównym przystanku busów przy ulicy Mickiewicza w Kraśniku. Warta 100 tys złotych toaleta została uszkodzona, a zarządca nie śpieszy się z jej naprawą.
- 03.04.2009 13:16
O zakupie drogich szaletów i powierzeniu administrowania nimi firmie należącej do siostry wiceburmistrz Kraśnika pisaliśmy kilka tygodni temu.
Teraz szalet wymaga naprawy. Miasto wysłało już monit w tej sprawie. Zarządca - firma Wizjer, poprosił o dłuższy czas na naprawę, bo uszkodzenie są poważne.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy, że ta toaleta nie przynosiła spodziewanych dochodów. Notorycznie była blokowana w taki sposób, aby można było z niej korzystać bez płacenia.
FP
Reklama













Komentarze