Reklama
Czego nie widać… w oknie?
Zanim kupisz stolarkę, dokładnie się zorientuj, co Ci oferują
- 08.04.2009 13:29
Pozornie większość okien wygląda tak samo, bez względu na producenta. Wszyscy oferują okna 5-komorowe, podobne kolory w standardzie, niemal takie same kształty profili… Więc gdzie są różnice?
Jest ich zaskakująco dużo, jednak wiele bardzo istotnych elementów okna na pierwszy rzut oka jest niewidocznych.
Profile mogą być klasy A, B lub C. Oznacza to, iż ścianki konstrukcyjne mogą mieć 2,8 mm grubości (klasa A) ale i poniżej 2,5mm (klasa C) - różnica sięga zatem nawet 11% i więcej. To niepozorne 0,5 mm odgrywa jednak bardzo istotną rolę.
- Producenci profili, bazując na opinii, iż klienci zwracają uwagę głównie na magiczną ilość \"5 komór”, szerokość 70 mm profilu i cenę okna - dostosowują swoją ofertę do tych oczekiwań. Większość profili \"nowej generacji” 5-komorowych waży tyle samo, co \"starsze modele” - które były 3-komorowe i miały szerokości 58-60 mm. Wszystko da się \"rozdmuchać” - profile na etapie produkcji także. Powód jest jeden: cena profilu to jego waga, a nie ilość komór! - mówi Izabela Tryba, dyrektor handlowy z firmy Oknoplus.
Grubość ścianek profilu ma bezpośredni wpływ na statykę, wytrzymałość stolarki i możliwości konstrukcyjne. Warto zatem sprawdzić, z jakiej klasy profilu proponowane są okna. Klasa profilu podawana jest w Aprobacie Technicznej, którą winien dysponować handlowiec.
Wszystkie profile PCV wymagają dodatkowego usztywnienia w postaci zbrojenia.
- Stal jest jednak droga, ale, na szczęście dla niektórych producentów, w gotowym wyrobie jej nie widać - kontynuuje Tryba. - Wprawdzie powinno się stosować zbrojenie min. 1,5mm, ale jak zastosuje się 1,0-1,2 mm, to oszczędności są dość istotne, a więc pokusa dla producenta duża. Dlatego często producenci nie zawierają w umowie informacji o grubości zastosowanego zbrojenia.
Zbrojenie winno być przykręcane do profilu nie rzadziej niż co 30 cm. Na rzadszym przykręcaniu producent oszczędza czas i pieniądze. Ale traci klient.
Wszystkie okna mogą się otwierać i uchylać.
- Większość producentów stosuje okucia znanych firm, ale o ilości punktów ryglowania mówi niewielu. A okucia można porównać do klocków LEGO - ilość elementów decyduje o cenie, szczelności i funkcjach okna. Zatem można \"okuć” okno systemowo, ale można również, w ramach oszczędności, zastosować mniej elementów na niewidocznych częściach okna: góra, dół, z boku od strony zawiasów. W efekcie występują przedmuchy - przestrzega Izabela Tryba.
Też mogą być różne - choć kształt jest \"identyczny”. Jedne odlewane są ze stopów metali lekkich i posiadają gwarancję niezawodności działania przez min. 10 000 cykli, inne są plastikowe i wyrabiają się w pierwszym roku użytkowania.
Decydując o kolorze stolarki warto nawiązać do koloru elewacji, dachu, obróbki blacharskiej, ale również do wykończenia wewnątrz domu tj. do mebli, podłóg…
- Do niedawna najpopularniejszym kolorem wśród naszych klientów był złoty dąb, mimo, że trudno jest dopasować do niego choćby kolor dachu - mówi Tryba.
Zamówienie okien wiąże się z poważnym wydatkiem, dobre okna powinny cechować się bezawaryjnością przez wiele lat, a zatem warto poświęcić na to więcej czasu, i nie ograniczać się do jedynego miernika, jakim jest cena.
- Wybierając telefon komórkowy, z którego korzysta się najczęściej tylko rok, wszyscy pytają o dodatkowe funkcje, wyposażenie, układ menu czy design. Przy wyborze okien rzadziej bywamy tak wnikliwi, a szkoda… - podsumowuje Izabela Tryba.
Źródło: GutPR
Reklama













Komentarze