Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Prace publiczne szansą dla bezrobotnych

Zapomniane przez wielu roboty publiczne, znowu wracają do łask.
Mechanizm prac publicznych działa dwutorowo. Po pierwsze neutralizuje rosnącą stopę bezrobocia, po drugie stymuluje popyt, ograniczony przez zwiększoną ostrożność przedsiębiorców. W okresie ostatnich dziesięciu lat do robót publicznych uciekano się w Polsce z różną intensywnością. Największa liczba bezrobotnych była nimi objęta w 2003 roku, kiedy to stopa bezrobocia w naszym kraju osiągała rekordowe, dwucyfrowe wartości. W 2008 roku w pracach publicznych uczestniczyło ponad 44,5 tys. pozostających bez pracy, czyli 3,6 procent wszystkich bezrobotnych. Być może zatrudnienie przy robotach publicznych zwiększy się wraz z realizacją Planu Stabilności i Rozwoju, rządowej odpowiedzi na spowolnienie gospodarcze. Według wstępnych szacunków, pełna realizacja projektu zamknie się w kwocie 91 miliardów złotych. Istotną część projektu stanowią inwestycje publiczne w zakresie infrastrukturalnym, telekomunikacyjnym, innowacyjnym, budowlanym, środowiskowym i energetycznym. Większość prac publicznych organizowanych jest w Polsce w okresie marzec-maj. Kolejny wzrost przypada na pierwsze jesienne miesiące: wrzesień i październik. Trend ten wynika z charakteru robót publicznych organizowanych w naszym kraju. Większość z nich to drobne prace porządkowe i remontowo-konserwacyjne takie jak: sprzątanie ścieżek rowerowych, terenów wokół rzek, ośrodków wypoczynkowych i dróg, konserwacja urządzeń melioracyjnych oraz roboty drogowe. W 2008 roku najwięcej uczestników robót publicznych zarejestrowano w województwach: kujawsko-pomorskim, mazowieckim oraz zachodniopomorskim.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama