Reklama
Gdzie rozstawić w lecie leżak? Najlepiej na własnej działce!
Słysząc o kryzysie, ostrożnie inwestujemy w ziemię odłożone pieniądze, bojąc się, by ich nie zabrakło na spłacanie rat, albo zwyczajnie na życie. Jednak pośrednicy w handlu nieruchomości wyrażają nadzieję, że to tylko sytuacja przejściowa. Bo na lokacie w działkę stracić raczej trudno
- 24.04.2009 19:17
Przyszła wiosna, ale ruch w agencjach pośredniczących w kupnie-sprzedaży działek nie jest zawrotny. Część osób doszła do wniosku, że lepiej się opłaca odwiedzać przyjaciół, którzy już mają zagospodarowane działki, innych odstrasza cena za metr w atrakcyjnych miejscach.
Czy kryzys przyczynił się do mniejszego zainteresowania kupnem działek? Pośrednicy w handlu nieruchomościami wyrażają swoją opinię bardzo oględnie.
- Od ostatniego kwartału ubiegłego roku zdecydowanie spadła ilość transakcji - zauważa Marek Pijanowski z lubelskiej agencji AZ Nieruchomości. - Jeśli ktoś był zmuszony sprzedać działkę, to poważnie schodził z ceny. Myślę jednak, że sytuacja się ureguluje - spadają stopy procentowe, łatwiej o kredyty.
Waldemar Marzec z Agencji Nieruchomości \"Atrex” w Lublinie przewiduje, że w ciągu najbliższych pięciu lat działek rekreacyjnych przybędzie i być może z tego powodu ceny spadną.
- Wieś wymiera, młodzi nie chcą pracować na roli, pozbywają się tzw. działek zagrodowych czy siedlisk z niewielkim areałem - tłumaczy. - Obserwuję, że takich działek jest jeszcze bardzo dużo. To kwestia kilku lat i na pewno znajdą się w ofercie sprzedaży.
- twierdzi Teresa Małgorzata Helman z Biura Nieruchomości \"ARKA” W Lublinie. - Ludzie zgłaszają do sprzedaży dość drogie nieruchomości, w granicach ok. 300 tys., ale nabywcy szukają tańszych, takich do 100-150tys. zł. Ale odpocząć można także w ogródku działkowym.
Takie czasami zgłaszają ludzie - są w atrakcyjnych miejscach, blisko Lublina, a oni chcą tylko odstępnego za nasadzenia albo altankę, jaką zbudowali. I nie trzeba takiej działki kupować przez biuro pośrednictwa - wystarczy zgłosić się do Zarządu Działkowców.
Jeśli idzie o działki rekreacyjne, największym popytem cieszą się te położone nad jeziorami, szczególnie na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim. Jednak są amatorzy wypoczynku w ciszy i w znacznej odległości od dyskotek i pijalni piwa, jakie gęsto rozlokowane są nad najbardziej popularnymi akwenami.
- Mam wrażenie, że ludzie nie potrzebują odpoczynku, a zmiany miejsca i towarzystwa, które potwierdzi, że... są towarzyscy - śmieje się Waldemar Marzec. - Dlatego chyba wciąż największym zainteresowaniem cieszą się ośrodki modne, takie jak jezioro Białe, Rogóźno, Piaseczno.
Oczywiście, mogą się i tam trafić okazyjne działki, ale raczej będą bez mediów, bez nasadzeń. Po prostu pole przekształcone na działkę rekreacyjną.
- Z reguły klienci najpierw pytają o cenę - zauważa Teresa Helman. - Dopiero później pada pytanie: gdzie to jest? Oczywiście, im bliżej Lublina znajduje się miejsce atrakcyjne, tym jest droższe.
Dla jednych atrakcyjna będzie działka w Gardzienicach, z rzeczką pełną pstrągów i raków, dla innych jezioro Krasne lub Rogóźno. Wreszcie są tacy, którzy wybiorą pobliże Roztocza, albo po prostu kawałek ziemi pod samym lasem, gdziekolwiek by on nie był.
- W Gardzienicach działkę siedliskową o powierzchni ponad 3 tys. metrów z przepływającą rzeczką można nabyć już za 98 tys. zł - informuje W. Marzec. - W okolicach Zalewu Zemborzyckiego ceny wynoszą od około 40 do 60 zł za m. kw.
- Wciąż najdroższe są działki rekreacyjne tradycyjnie są nad Piasecznem i Rogóźnem - ceny wahają się od 30 zł nawet do 100 zł za m. kw. - wyjaśnia Marek Pijanowski. Dodaje, że na cenę działki wpływa nie tylko uroda krajobrazu.
Liczy się sąsiedztwo, media - woda, energia, gaz, kanalizacja - łatwość dojazdu, zadrzewienie, jej kształt zbliżony do kwadratu, a także to, czy działka znajduje się w miejscowym planie zagospodarowania lub czy miejscowość w planie jest uznana za wypoczynkową.
- Ktoś, kto szuka ciszy, nie będzie zadowolony z sąsiedztwa dyskoteki czy działkowiczów organizujących w weekendy głośne imprezy - dodaje. - Dla niego działka nad Piasecznem czy Łukczem może się okazać nie trafiona.
- Dużym powodzeniem cieszą się siedliska nad Bugiem - informuje W. Marzec. - Niemal wszystkie wzdłuż rzeki wykupili mieszkańcy Warszawy, którzy tam jeżdżą teraz na wakacje. I wtedy były to ceny okazyjne, po ok. 30 tys. zł. Lublin był mniej nimi zainteresowany. Ze względu na… dużą odległość.
Przede wszystkim należy sprawdzić w urzędzie gminy plan zagospodarowania oraz to, czy na terenie działki nie rośnie np. roślinność chroniona. Wtedy mogą być kłopoty z uzyskaniem pozwolenia na postawienie altanki czy domku sezonowego.
Jeśli działka ma założoną księgę wieczystą, należy do niej zajrzeć, czy nie ma obciążeń lub niejasności prawnych i jaki jest jej status - czy jest działką budowlaną, gruntem rolnym itd. A przede wszystkim, czy osoba, która działkę sprzedaje, faktycznie jest jej jedynym właścicielem.
Niektórzy decydują się na kupno działki rolnej. Jednak sprzedający powinien się zawsze liczyć z tym, że prawo pierwokupu takiej ziemi ma Agencja Nieruchomości Rolnych.
Wprawdzie ziemia rolna jest tańsza i płaci się niższy podatek za taką działkę, to jednak trzeba pokonać mnóstwo formalności, żeby uzyskać \"odrolnienie” i dostać pozwolenie na budowę domku rekreacyjnego.
Reklama













Komentarze