Piłkarze Piaskovii w tym sezonie mocno rozczarowują. Nie dość, że tracą bramki na potęgę, to jeszcze mają spore problemy ze skompletowaniem składu.
– Przeszkadzają nam kontuzje i wypadki losowe. Do końca rundy zostało jeszcze sporo spotkań, dlatego wierzę, że wreszcie zaczniemy zdobywać punkty – powiedział trener Sławomir Pasierbik.
Kibice w Piaskach liczyli, że przełamanie nastąpi już w sobotę, kiedy ich Piaskovia rywalizowała z Perłą Borzechów. Obie drużyny zaprezentowały nudny futbol, a bramki padały głównie po błędach defensywy. – Zwłaszcza w pierwszych 45 minutach to była „kopanina” na poziomie A klasy – ocenia Radosław Stec, trener Perły.
W pierwszej połowie fani podnieśli się ze swoich miejsc tylko raz – w 20 min, kiedy Radosław Chmielnicki sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Radosława Poleszaka. Obrońca gospodarzy obejrzał za to zagranie czerwoną kartkę i resztę meczu obejrzał z trybun. Osłabieni gospodarze nie poddali się i starali się prowadzić równorzędną walkę z przeciwnikiem.
– W przerwie postanowiliśmy jednak, że oddamy rywalom nieco pola. Musieliśmy oszczędnie gospodarować siłami, bo zawody były prowadzone w wysokim tempie – wyjaśnia Pasierbik.
Plan taktyczny trenera Piaskovii ostatecznie runął w 50 min, kiedy Radosław Poleszak otworzył wynik spotkania. W 63 min sytuacja gospodarzy jeszcze bardziej pogorszyła się, bo w polu karnym piłkę ręką zatrzymał Adam Wargol.
Sędzia nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny. „Jedenastkę” na gola zamienił Sebastian Paszkowski. Miejscowi rzucili się do odrabiania strat i bardzo szybko zdobyli kontaktowego gola. Jego autorem był Adrian Duda.
Chwilę później jednak kolejny błąd popełniła obrona Piaskovii, co wykorzystał Radosław Poleszak. W końcówce nieporozumienie pomiędzy Krzysztofem Poleszakiem, a Danielem Radzewiczem wykorzystał Tomasz Szklarz i ustalił wynik meczu. W doliczonym czasie gry Piaskovia mogła jeszcze doprowadzić do remisu, ale strzał Dudy fantastycznie wybronił Radzewicz. – Za tę interwencję należy mu się piwo – twierdzi Stec.
Piaskovia Piaski – Perła Borzechów 2:3 (0:0)
Bramki: Duda (65), Szklarz (80) – R. Poleszak (50, 75), Paszkowski (63 z rzutu karnego).
Piaskovia: Pałka – Wargol, Wójcik, Pasierbik, R. Chmielnicki, Olender, M. Chmielnicki, Szklarz, Nowak (65 Rodak), Duda, Korona (75 Muda).
Perła: Radzewicz – Trzeciak, Wnuk (46 M. Czapla), Chmielik, K. Poleszak, H. Poleszak (75 K. Czapla), Bednarz, Rup, Paszkowski (88 Jęczeń), Baran, R. Poleszak.
Żółte kartki: M. Chmielnicki, Olender, Korona – Rup, Wnuk. Czerwona kartka: R. Chmielnicki (20 min za faul taktyczny). Sędziował: Ciupek. Widzów: 150.
Piaskovia Piaski – Perła Borzechów 2:3, gospodarze w kryzysie
Perła Borzechów pokonała na wyjeździe Piaskovię 3:2, a
- 07.09.2014 21:00
Reklama













Komentarze