Walka o kontrakt dla armii trwa. Rekord wystawców na Salonie Przemysłu Obronnego

Zakończone w czwartek targi zbrojeniowe w Kielcach to jedna z największych imprez tego typu w Europie. W ramach ostatniej, XXII edycji zaprezentowało się ponad 500 wystawców z 27 krajów. To rekord.

Decydujący rok

– Tegoroczny salon jest szczególny również ze względu na obecną sytuację w Europie – podkreślił Tomasz Siemoniak, szef resortu obrony. – Sprzęt, który do tej pory oglądaliśmy jedynie na ekspozycji możemy teraz zobaczyć w telewizyjnych wiadomościach. Jeśli chodzi o przetargi dla naszej armii, to ten rok będzie decydujący.

Do końca roku ma rozstrzygnąć się rządowy przetarg na zakup śmigłowców wielozadaniowych. Zwycięzca dostarczy 70 maszyn. Podpisanie umowy w tej sprawie planowane jest na styczeń. O rządowy kontrakt walczą trzy firmy. Należące do amerykańskiej spółki Sikorsky Aircraft, zakłady PZL Mielec proponują śmigłowiec Black Hawk. Montowana w naszym kraju maszyna rywalizuje ze śmigłowcem EC-725 Caracal. To propozycja konsorcjum Airbus Helicopters i Heli Invest.

Trzeci gracz to PZL-Świdnik i AgustaWestland. Firma proponuje naszej armii śmigłowiec AW-149. Jeśli świdnicki zakład wygra przetarg, produkcja śmigłowca, serwis i szkolenia będą odbywać się w Polsce.

Strategiczne znaczenie

– Nie jesteśmy tu tylko po to, by montować śmigłowce – zapowiada Daniele Romiti, prezes koncernu AgustaWestland. – Chcemy być liderem w branży. PZL Świdnik ma strategiczne znaczenie i jestem przekonany, że Polska ma tego świadomość.

AW149 to nowa konstrukcja, opracowana przy znacznym udziale PZL-Świdnik. Maszynę zaprojektowano kilka lat temu, aby sprostać wszelkim wymaganiom współczesnego pola walki. Maszyna może być wykorzystywana zarówno do wsparcia bojowego, transportu żołnierzy, czy ratownictwa i misji poszukiwawczych. Śmigłowiec uzyskał niedawno certyfikat wojskowy wydany przez Włoski Dyrektoriat Uzbrojenia Lotniczego.

Polska Grupa Zbrojeniowa

Podczas kieleckich targów zainaugurowano również działalność Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

– Chcemy aby dzisiaj firmy zbrojeniowe działały pod jednym szyldem, by efektywnie wykorzystać aktywa, by one wspólnie pracowały na rzecz polskiej gospodarki – mówi Włodzimierz Karpiński, minister skarbu.

Polską Grupę Zbrojeniową stworzy docelowo ponad 30 spółek z branży zbrojeniowej, stoczniowej i nowych technologii. Roczne obroty tych firm to 4,5 mld zł. Zakłady skupione w PGZ zatrudniają ponad 16 tys. ludzi. W efekcie konsolidacji powstaje jeden z największych koncernów obronnych w tej części świata.