Niepełnosprawne dzieci jechały na wycieczkę z Lublina do Okuninki nad Jeziorem Białym. W Kołaczach (pow. włodawski) kierowca poczuł swąd, natychmiast zatrzymał pojazd i wyprowadził pasażerów na zewnątrz.
bar
26.05.2009 15:17
- Spod silnika wydobywał się gęsty dym - mówi Andrzej Wołos z włodawskiej policji. - Stanisław Siek z lubelskiego MPK sięgnął po gaśnicę i stłumił ogień. Na wszelki wypadek wezwał strażaków, którzy jak się okazało nie mieli już nic do roboty.
Wypadek nie zakłócił dzieciom wycieczki. Wkrótce przyjechał po nie drugi autokar. Zdaniem strażaków prawdopodobną przyczyną pożaru była usterka techniczna pojazdu.
Ogień pojawił się w sąsiedztwie miski olejowej. Zdarzenie nie spowodowało większych utrudnień w ruchu. Dzisiaj odholowany do bazy MPK autobus obejrzą fachowcy. (bar)
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze