Do tej pory drużyna z Lublina w ośmiu kolejkach uzbierała ledwie trzy „oczka”. Jako jedyna w grupie lubelsko-podkarpackiej nie ma też na koncie ani jednego kompletu punktów.
Główny problem zespołu? Skuteczność. Lublinianka zdobyła do tej pory tylko cztery gole, ale sytuacji miała znacznie więcej.
– Musimy w końcu wygrać, nie dopuszczamy do siebie żadnej, innej myśli – mówi trener Modest Boguszewski. I wyjaśnia, że sytuacja kadrowa w drużynie jest całkiem dobra. – Oleg Rovbel czuje się coraz lepiej, to samo dotyczy Pawła Zabielskiego. Dodatkowo Erwin Sobiech także powinien nam pomóc w sobotę. Kamil Witkowski na treningach wygląda coraz lepiej, ale dla niego jest jeszcze za wcześnie, żeby wychodzić w podstawowym składzie.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, w jakiej jesteśmy sytuacji i chłopakom trudno jest pogodzić się z wynikami, które osiągamy. Wiadomo, co jest naszą największą bolączką – zachowanie pod bramką rywali. Potrafimy znaleźć się w dobrych sytuacjach, ale nie potrafimy ich wykorzystać. Ostatnio na treningach spisujemy się jednak w tym elemencie naprawdę dobrze. Czas przełożyć to także na ligę.
Jeszcze kilka tygodni temu Tomasovia byłaby idealnym rywalem na przełamanie. Problem w tym, że piłkarze Tomasza Orłowskiego powoli łapią wiatr w żagle. W pierwszych pięciu kolejkach „niebiesko-biali” stracili aż 14 goli. W trzech kolejnych już ani jednego.
Dodatkowo Norbert Raczkiewicz i spółka lubią grać z Lublinianką, o czym najlepiej świadczą ostatnie wyniki. W dwóch poprzednich sezonach na cztery pojedynki obu ekip Tomasovia wygrała trzy razy, a jedno spotkanie zakończyło się remisem.
W niedzielę o godz. 16 emocji nie powinno zabraknąć w Żółkiewce, gdzie tamtejszy Hetman zmierzy się z Avią Świdnik. Zespół gości poprowadzi nowy trener Jacek Ziarkowski, który kilka dni temu oficjalnie zastąpił Mirosława Kosowskiego. W ostatnich dniach popularny „Ziaro” pracował przede wszystkim nad poprawą organizacji gry swojej nowej drużyny.
– Avię stać zdecydowanie na więcej. Czeka nas sporo pracy, ale wierzę, że jeden dobry mecz pomoże nam się przełamać. Z Hetmanem nie będzie łatwo, jednak postaramy się o komplet punktów – mówi Jacek Ziarkowski.
MOTOR WALCZY Z ORŁEM
Niepokonany od sześciu kolejek Motor Lublin w sobotę o godz. 16 spróbuje podtrzymać dobrą passę w Przeworsku. W zupełnie innych nastrojach przed pojedynkiem ze Stalą Kraśnik są gracze Podlasia. Bialczanie ostatnio, albo remisują 0:0, albo przegrywają 0:3. To już pięć meczów bez kompletu punktów i gola podopiecznych Roberta Różańskiego. Ostatni z naszych zespołów – Orlęta Radzyń Podlaski w niedzielę sprawdzą się na tle beniaminka, Wólczanki Wólka Pełkińska.
Lublinianka gra z Tomasovią o przełamanie. Debiut nowego trenera Avii
To już naprawdę ostatni dzwonek dla Lublinianki, żeby zacząć marsz w górę tabeli. Piłkarze Modesta Boguszewskiego zagrają w sobotę u siebie z Tomasovią (godz. 16) i liczą na pierwsze zwycięstwo w sezonie
- 19.09.2014 18:00
Reklama













Komentarze