Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Jacek Ziarkowski za Mirosława Kosowskiego w Avii Świdnik

Jacek Ziarkowski zastąpił na stanowisku trenera Avii Świdnik Mirosława Kosowskiego. We wtorek były szkoleniowiec Sparty Rejowiec Fabryczny miał już poprowadzić pierwszy trening.
Decyzję o zmianie na ławce trenerskiej zarząd „żólto-niebieskich” podjął w sobotę. Dzień później, w spotkaniu z Karpatami Krosno, drużynę poprowadził Janusz Kołodziej, ale zapewniał, że to wyjątkowa sytuacja i nie zostanie pierwszym szkoleniowcem na dłużej.

W poniedziałek działacze rozmawiali z kandydatami i zdecydowali się na byłego piłkarza Avii, Hetmana Zamość czy Odry Wodzisław Jacka Ziarkowskiego. – Jeszcze nie ustaliliśmy wszystkich szczegółów, jak chociażby długość kontraktu, ale to jedynie formalność – wyjaśnia Marek Maciejewski, prezes klubu ze Świdnika. I dodaje, że zarząd nie miał innego wyjścia i musiał dokonać roszady.

– To, co działo się w zespole to był po prostu skandal. Wychodzą różne rzeczy, ale nie chciałbym mówić o szczegółach. Gra była daleka od naszych oczekiwań. Sprowadziliśmy kilku naprawdę niezłych piłkarzy, ale nie miało to żadnego przełożenia. Musieliśmy działać szybko, bo czas i punkty uciekają. Zamiast bić się o czołowe lokaty znowu zajmujemy miejsce w dolnych rejonach tabeli.

Sporo pretensji było zwłaszcza o grę „żółto-niebieskich” w ofensywie.

– W ataku wypadaliśmy bardzo blado. Wcześniej mieliśmy w składzie jedynie Bartka Mazurka, a stwarzaliśmy sytuacje i strzelaliśmy gole. Teraz przyszli przecież Kamil Oziemczuk, Piotrek Wójcik i Michał Czarnecki i w ogóle nie ma okazji. To szybko musi się zmienić. Dlatego liczymy na Jacka Ziarkowskiego, który w przeszłości był związany z Avią, a w piłce sporo przecież osiągnął, chociażby kiedy występował w Odrze Wodzisław – mówi prezes Maciejewski.

Popularny „Ziaro” oglądał kilka spotkań świdniczan na swoim boisku. – Na pewno szwankuje organizacja gry. Mam pewne spostrzeżenia, ale wolałbym je zachować dla siebie. Będziemy pracowali w najbliższych dniach, żeby coś zmienić. Wiadomo jednak, że nie zrobię rewolucji, bo nie ma na to czasu.

Czy zmienimy taktykę? To się jeszcze okaże. Porozmawiam z chłopakami, z trenerami i zarządem i w najbliższych dniach podejmiemy decyzję. Teraz ważne są dla nas przede wszystkim punkty, musimy się skoncentrować na poprawie naszej pozycji w tabeli. Jestem jednak dobrej myśli i chociaż czeka nas sporo pracy, to wierzę, że ten zespół stać zdecydowanie na więcej.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama