Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Rzecznik ma ich bronić, ale geje nie chcą Kochanowskiego

Rzecznik Praw Obywatelskich ma od przyszłego roku walczyć z dyskryminacją kobiet, homoseksualistów i imigrantów. Jednak geje i feministki nie chcą takiego rzecznika. Twierdzą, że Janusz Kochanowski to \"mierny urzędnik bez wyczucia”, \"człowiek o XIX-wiecznej mentalności” - podaje serwis \"Wprost24\"
Walka z dyskryminacją, to obowiązek wynikający z unijnego prawa. Elżbieta Radziszewska, pełnomocniczka premiera do spraw równego traktowania zgłosiła już propozycję, aby nowe zadania przejął powiększony urząd Rzecznika Praw Obywatelskich. Uważa bowiem, że obowiązki jej i rzecznika nie będą się pokrywały. - RPO jako niezależny urząd będzie w nieskrępowany sposób patrzeć rządowi na ręce – mówi dla \"Wprost\" minister Radziszewska. W Kancelarii Premiera pracuje zespół, który przygotowuje nowelizację ustawy o RPO. – Jesteśmy przygotowani na przyjęcie nowych obowiązków – zapewnia Janusz Kochanowski. Prawdopodobnie nowymi zadaniami zajmie się od 1 stycznia 2010 r. Tymczasem organizacje homoseksualne i feministyczne są oburzone pomysłem, aby walkę o równouprawnienie prowadził właśnie Janusz Kochanowski. W równie krytycznym tonie wypowiada się europosłanka lewicy Joanna Senyszyn. - Doktor Kochanowski ma XIX-wieczną mentalność, a Polakom trzeba rzecznika na miarę XXI wieku. Równouprawnieniem powinien zajmować się oddzielny urząd, na czele którego stałaby osoba znana z walki z dyskryminacją - uważa Senyszyn.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama