Reklama
Córka urodziła mu syna. Zboczony ojciec spod Krasnegostawu skazany
Na 9 lat więzienia skazał we wtorek Sąd Rejonowy w Krasnymstawie 50-letniego Ryszarda M. oskarżonego o gwałty na małoletniej córce i kazirodztwo. Sąd zakazał mu dodatkowo przez trzy lata kontaktowania się z pokrzywdzoną, która w zeszłym roku urodziła mu syna i pozbawił praw publicznych na dwa lata. Rozprawy odbywały się przy drzwiach zamkniętych.
- 19.08.2009 11:16
– Ta dziewczynka ma kłopoty ze zdrowiem, wychowywała się bez matki, dlatego szukała miłości, ale nie takiej – mówi jeden z mieszkańców wioski, w której mieszkała pokrzywdzona z ojcem. – Największą krzywdę wyrządziła jej najbliższa osoba. I to jest chore.
Na początku ub. roku śledczy otrzymali informację, że na oddział pediatrii krasnostawskiego szpital trafiła ciężarna trzynastolatka. Powiedziała, że kilka tygodni wcześniej zgwałciło ją w lesie dwóch młodych mężczyzn. Wszczęto śledztwo, które trzeba było umorzyć wobec niewykrycia sprawców. W lipcu urodziła zdrowego synka.
Gdy do prokuratury dotarł sygnał, że za ciążą może stać ojciec trzynastolatki, zdecydowano o przeprowadzeniu badań DNA. – Prawdopodobieństwo, że to Ryszard M. jest ojcem dziecka wynosi 99,99 proc. – powiedział nam Andrzej Grochecki z Prokuratury Rejonowej w Krasnymstawie.
Mężczyzna został aresztowany, jego córka trafiła do placówki opiekuńczej. Ryszard M. nie przyznał się do winy. – Robiłem wszystko, żeby córka miała dobrze w życiu – wyjaśnił podczas śledztwa.
Pokrzywdzona przyznała, że miała w domu kilka stosunków z ojcem. Mieszkali sami, bo kilka lat temu z Ryszardem M. rozstała się z żoną, która później zabrała do Włoch starszego syna. Matka trzynastolatki została pozbawiona praw rodzicielskich nad córką, Ryszard M. miał je ograniczone.
Ryszardowi M. groziło do 12 lat więzienia. Badania sądowo-psychiatryczne wykazały, że jest w pełni poczytalny, nie stwierdzono u niego dewiacji na tle seksualnym, dlatego mógł odpowiadać za swój czyn przed sądem.
Wyrok nie jest prawomocny.
Reklama













Komentarze