Po siedmiu kolejkach wiślacy mają na swoim koncie dwa remisy, pięć porażek, zaledwie dwie strzelone bramki i aż jedenaście straconych. To daje im przedostatnie miejsce w tabeli. Wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań jakie były przed startem sezonu.
Dlatego w klubie musiało dojść do zmian. Już po pięciu kolejkach z posadą pożegnał się trener Marcin Jałocha oraz jego asystent Kordian Wójs. W kolejnych dwóch meczach zespół awaryjnie poprowadził Robert Złotnik, któremu pomagał Marek Nowak.
Od środy Wisła ma już jednak oficjalnie nowego szkoleniowca. Został nim znany w naszym regionie Bogdan Bławacki. Znany, bo prowadził Spartakusa Szarowola, Motor Lublin i Tomasovię Tomaszów Lubelski.
Dzisiejszy mecz w Rybniku będzie dla 51-letniego Ukraińca debiutem, w którym o punkty będzie bardzo trudno. Energetyk ROW to spadkowicz z I ligi. W dotychczasowych meczach zdobył o dziesięć „oczek” więcej niż Wisła i zajmuje wysokie, piąte miejsce w tabeli.
W składzie rybniczan nie brakuje znanych nazwisk. Są tam m.in. mający ponad 300 występów w ekstraklasie Mariusz Muszalik, związany przez wiele lat z GKS Katowice oraz GKS Bełchatów Grzegorz Fonfara, czy też były zawodnik Górnika Zabrze, Polonii Bytom i reprezentacji Polski U-20 Dawid Jarka.
Nazwiska jednak nie grają i w Puławach dobrze o tym wiedzą. W dodatku Wisła jest coraz silniejsza kadrowo, więc kibice po cichu liczą, że dojdzie do niespodzianki.
– Po kontuzjach wrócili Mateusz Pielach i Piotr Charzewski – mówi Robert Złotnik, który pozostał w sztabie szkoleniowym zespołu jako drugi trener.
– W Rybniku na pewno nie zagra jedynie bramkarz Michał Leszczyński, ale jego uraz nie jest groźny i od poniedziałku wraca do treningów. Po za tym wszyscy są zdrowi, nikt nie pauzuje za kartki, więc jesteśmy dobrej myśli.
Wisła Puławy w piątek zagra na wyjeździe z Energetykiem ROW Rybnik
Wisła Puławy gra w piątek na wyjeździe z Energetykiem ROW Rybnik. Drużynę poprowadzi w tym meczu nowy szkoleniowiec Bogdan Bławacki
- 11.09.2014 19:00
Reklama












Komentarze