Przed pierwszym spotkaniem Złomańczuk zdążył poprowadzić trzy treningi.
– Długo się nie zastanawiałem nad propozycją z Tomasovii. Praktycznie po telefonie od prezesa od razu się zgodziłem. To wyższa klasa, niż AMSPN Hetman i zupełnie inny poziom – przyznaje szkoleniowiec, który dodał także, czego oczekują od niego działacze.
– Naszym celem jest zbieranie, jak największej ilości punktów. Na razie jednak gramy z samym czubem tabeli i łatwo nam nie będzie. Z Karpatami mieliśmy doskonałą okazję, żeby zremisować, jednak nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. Szkoda, ale gramy dalej.
Wiadomo, że głównym problemem zespołu jest wąska kadra. W styczniu działacze będą musieli pomyśleć nad wzmocnieniami, bo trudno będzie rozegrać w kilkunastu cały sezon. Dodatkowo wielu graczy pracuje i często przekłada się to na frekwencję podczas treningów. Nic na to jednak nie poradzimy.
W pierwszym meczu pod wodzą Złomańczuka w ekipie „niebiesko-białych” od pierwszego gwizdka pojawił się Damian Misztal. 16-latek po raz pierwszy rozegrał pełne 90 minut. W Zamościu, gdzie ostatnio pracował nowy opiekun klubu z Tomaszowa Lubelskiego mocno odmłodził zespół, teraz również ma zamiar stawiać na wychowanków.
– Na pewno będę korzystał z naszych najzdolniejszych chłopaków. Misztal rozpoczął ostatni mecz, a kolejny młodzi gracze czekają na swoją szansę. Na razie muszę jednak poznać drużynę. Mam za sobą kilka treningów, a to jeszcze za mało – wyjaśnia Złomańczuk.
Nowy trener nie może liczyć na łatwy terminarz. Teraz jego podopieczni zmierzą się na wyjeździe z zawsze groźnym JKS Jarosław. Później jadą do Świdnika, gdzie pod wodzą Jacka Ziarkowskiego Avia będzie chciała wyjść na prostą. W następnych tygodniach czekają za to: Chełmianka, Resovia i Wólczanka.
Tomasovia w styczniu potrzebuje wzmocnień
Tomasovia w minionym tygodniu zdecydowała się na zmianę trenera. Tomasza Orłowskiego zastąpił Jan Złomańczuk, który w przeszłości prowadził Motor Lublin, czy GKS Bełchatów. W debiucie 64-letni szkoleniowiec przegrał jednak z Karpatami 0:1
- 01.10.2014 10:00
Reklama












Komentarze